Sprawnie zrealizowane kino propagujące przemoc . Zniesmaczyły mnie już sceny w których
słyszymy monolog głównego bohatera gadającego o tym że gangsterzy mają wszystko - pieniądze
, kobiety , jak coś chca to biorą to a ludzie harujący jak woły i nic z tego nie mające to żywe trupy.
Potem młodziez ogląda takie filmy i się z takimi pasożytami identyfikuje . Brak słów . Gangster to
pasożyt żyjący z nieszczęścia innych . To co jest jeszcze w tym filmie ekstremalnie wku*wiające to
narracja przez pół filmu i do tego aktora który przeciez wybitny nie jest (Ray Liotta) choć i tak gra
lepiej niż De Niro który niby ma być psycholem a tutaj przez cały film ma minę sympatycznego
gościa którego się lubi . No i jeszcze przy 80 % scen leci jakaś muzyczka retro .
hahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahhah a
Po co w ogóle go oglądałeś? Przecież doskonale wiedziałeś, że będzie to film o gangsterach którzy są dobrymi kumplami (jeżeli chodzi o swój fach, coś jak dobrzy kolesie z pracy) i raczej nie będzie tutaj pieprzenia się z tematem. Nie rozumiem takich ludzi jak Ty.
A ja myślę, że twórca posta ma trochę racji. Ten film jest dobry (u mnie 6/10), ale do arcydzieła dużo mu brakuje. Lepsze było np. "Kasyno".
Dokładnie jak dla mnie ten film nie powinien mieć takiej średniej bo oprócz przemocy i tej całej historyjki która nam ukazuje że życie gangstera nie kończy się sielankowo chodź to pewnie zależy bo w końcu tą historie poznajemy dlatego że ten gangster akurat został schwytany inaczej by o tym nie opowiadał,ale dobra oprócz tych rzeczy film moim zdaniem nie ma klimatu jak inne gangsterskie filmy a gra aktorów i cała obsada mnie nie uwiodła nic tutaj mnie nie uwiodło tak bym chciał kiedyś ten film oglądnąć jeszcze raz dlatego daje 5,a najzabawniejszym momentem w tym filmie była akcja z kawą.A i jeszcze ten koniec jakże nie prawdziwy bo po tym filmie ten kapuś stał się znany jakby był wręcz Ojcem chrzestnym więc niech nie udaje że mu tak źle bo mógł go los gorzej potraktować.
W sumie jest nawet i pożytek. Jak coś jest trolowane to znaczy że jest warte obejrzenia.
Rozwala mnie ten człowiek:
Najwyżej oceniane 3/10
Na Ojca Chrzestnego narzekał, że głupi, beznadziejny i uwaga cytuje ,,Zasiadając do tego filmu liczyłem na historię rodziny mafijnej
która do głębi mną wstrząsnie a dostałem brutalny melo dramacik z odrobiną czerwonej farby . " a jak masz akcje, krew, morderstwa to też narzekasz ... Jaki film jest według ciebie np 7/10 ???
Pozdrawiam.