Zgadzam się, na mnie też wielkiego wrażenia nie zrobił. Dobry film i nic więcej. Człowiek z blizną jest o wiele lepszy wg. mnie.

Sam nie wiem czy dać 7 czy zostawić 6

Goodfellas > Casino >>>>>> One upon a time in America >>>>>>>> >>>>>>>>>>>Godfather>>>>>>> >>>>>>>>>>>>>>> >> Scarface

Tak u mnie wrażenia.

Scarface przy Godfellas jest filmem miałkim.

mi się wydaje, że to zależy od gustu. Mi też bardziej sie podobał 'Scarface' i 'Casino" niż 'Goodfellas'

Skazani na Shawshank
Nietykalni (2011)
Forrest Gump
Zielona mila
Te filmy są stanowczo za wysoko. Goodfellas jest gdzie być powinien, inna sprawa, że ma przed sobą kilka pomyłek, a za plecami filmy lepsze. To raczej ranking popularności, nie ma sensu brać go do siebie. : P

tak, zgadza się :)

Zdecydowanie za nisko.

jestem świeżo po seansie i szczerze to nie przypadł mi do gustu. To wszystko już gdzieś było, a historia opowiedziana jest dosyć nieciekawie. Nie do końca zasłużony oskar dla Joe Pesciego. Do tego Ray Liotta przy pozostałych aktorach prezentował się jak kłoda drewna co dostała się do miejskiego stawku. Na + zasługuje to że film jest na podstawie 'prawdziwych' wydarzeń i z zaciekawieniem ogląda się początek filmu. 5/10

Odniosłem takie samo wrażeni ,że początek świetny ale potem cała akcja opada ale podobał mi się.

tak, wiem że niby to klasyka, ale kilka lat temu oglądałem "american gangster" i schemat filmu był podobny, dlatego czułem tą wtórność, chociaż "chłopcy" są oczywiście znacznie starsi. Być może to nie film w moim guście.

Przereklamowany film. Poza świetną obsadą nic ciekawego jak dla mnie. Ocena 7/10 jest jak najbardziej adekwatna.

Dobry ale dupy nie urywa, za wysoko w rankingu się uplasował są lepsze ekranizacje filmowe.

Za nisko moim zdaniem w rankingu światowym ten film jest na faktach takie rzeczy miały miejsce ,jest jeszcze parę innych fajnych gangsterskich filmów, Prawo Bronxu,Człowiek z Blizną,

to że jest na faktach nie zmienia faktu że film nie jest jakimś arcydziełem, ale na pewno warto obejrzeć

Film nie jest arcydziełem? Pierwszy raz go oglądałem mając 10-11 lat , teraz mam prawie 18 i do tej pory oglądałem go jakies 12 razy za każdym razem tak samo przejęty , tak samo podekscytowany , zaciekawiony itd . W filmie nie ma żadnych błędów , żadnych niejasności , inne filmy gdy oglądam za 2 , 3 razem już coś tam dostrzegam z takich błędów reżyserskich , pomimo że są to dobre filmy. Mogę się jedynie zgodzić że Ray Liotta zagrał trochę słabo , ale mając u boku DeNiro i Pesci'ego cięzko było żeby zabłysnął. Muzyka , tak samo jak w "Kasynie" jest po prostu zajebista , świetnie dobrana , polecam kupic obydwa soundtracki. Dodatkowo jest to historia oparta na faktach , bardzo dobrze że w większości jest przedstawiona z pomocą narratora , no jak mówię oprócz średniej gry aktorskiej Ray Liotty nie ma się do czego przyczepić , dawanie temu filmowi oceny mniej niż 9 to po prostu albo próba wybicia się w internetowym społeczeństwie (na przekór opinii innych większości) , albo nie znanie się na kinematografii , albo nie znanie się na ocenianiu filmów. Jeżeli oceniłaś na 9 poranek kojota , film który pod żadnym pozorem nie jest do zblizony do "Goodfellas" to powinnaś "Chlopcom" wystawic z 30 . Nie wiem jak oceniłaś , nie mam czasu i nie chce mi się dłuzej dyskutować , mój referat i tak prawdopodobnie niczego Cię nie nauczy , ale po prostu nie mogłem sie powstrzymać . Pozdrawiam

"film który pod żadnym pozorem nie jest do zblizony do Goodfellas" więc czemu te filmy porównujesz? po drugie kwestią gustu jest to że oceniłeś na ileś tam ten film a ja na 7 a nie jakaś próba wybicia, w ogóle nie rozumiem o co chodzi. To że idealny jest dla Ciebie ten film nie znaczy że dla innych także, również pozdrawiam

Sry miało być " film który w żadnej kwestii nie jest zbliżony poziomem" . Jak możesz nie rozumiec? Przeciez to prosty tekst. Tylko denerwują mnie tacy ludzie którzy "Poranek Kojota" oceniają jako rewelacyjny a "Goodfellas" zaledwie jako dobry. A ocena nie jest tylyko i wyłącznie dla ciebie . Ale dla innych użytkowników żeby wiedzieli co warto ogladac itd. A gdyby na tej stronie były osoby takie jak ty nie znające się na kinematografii , a nie byłoby ludzi mojego pokroju , tzn . którzy doceniaja prekursorów , nie twierdzą że "Ojciec Chrzestny " to przereklamowany film bo im się dłużył i wogule ich znudził , to na filmwebie "Poranki Kojotów " czy jakies inne polskie gówna miały by oceny po 10 , natomiast dzieła Scorsese , De Palmy i wielu innych byłyby ocenione na 5 , max 6. Także nie zmieniaj na siłę opinii ludzi którzy oceniali ten film 20 lat temu , i nadal większość Ci stwierdzi ze to arcydzieło.
Pomyśl gdybyś się znalazła na jakimś festiwalu filmowym , niekoniecznie w Usa czy w Londynie , gdzieś w Bombaju , czy w jakiejś republice Kongo , wyszłabyś na scene i powiedziała że " Poranek Kojota" To film REWELACYJNY natomiast "Goodfellas" DOBRY. Myślisz że jaka byłaby reakcja tamtych ludzi? Jeżeli uważasz że mianowali by cię krytykiem roku to się mylisz. Radzę Ci pomyśl nad tym i zmień swoje oceny.
Pozdrawiam ;]
Myślisz ze jaka byłaby reakcja tamtych
Pomyśl gdybyś się znalazła na jakimś festiwalu filmowym ( wręczania Oskarów ) itd. itp.

nie będę zmieniała ocen bo Ty tak chcesz :) a prostych tekstów to raczej Ty nie rozumiesz, bo wg. Ciebie mam zawyżać oceny dla filmów które w moim mniemaniu nie zasługują na więcej (i nie tylko w moim, bo widzę tutaj wypowiedzi innych). Mówisz że "poranek kojota" i "goofellas" nie są na tym samym poziomie, owszem nie są ale to dwa różne filmy, komedia polska i gangsterski film. I jeszcze ten tekst "Tylko denerwują mnie tacy ludzie którzy "Poranek Kojota" oceniają jako rewelacyjny a "Goodfellas" zaledwie jako dobry" - czyli jak ktoś oceni "shreka" albo jakąś komedie z Carrey'em, albo "iron mana" na 8 a "goodfellas" na 7 to już jest źle bo to nie zgadza się z Twoją oceną i opinią? weź się chłopie zastanów nad tym co piszesz, poza tym panikujesz jakbym oceniła go na 1 lub 2.

Widzę że nie przemówie do rozsądku. No nic .
Pozdrawiam.

no tak sobie to tłumacz

"dawanie temu filmowi oceny mniej niż 9 to po prostu albo próba wybicia się w internetowym społeczeństwie (na przekór opinii innych większości) , albo nie znanie się na kinematografii , albo nie znanie się na ocenianiu filmów"-przeczytaj jeszcze raz to zdanie,rozejrzyj sie wokól siebie i zauwaz ilu ludzi jest na tej planecie,a każdy z nich ma swój rozum,swoje emocje i swoje zdanie.Jak mozna wypisywac takie rzeczy.To,że ktos dał 10/10 temu filmowi nie swiadczy o tym,ze zna sie na kinematografii tylko o tym,ze podobał mu sie film.A w wieku 18-tu lat nie sądze abys skonczył juz szkołe wyzszą gdzie uczą historii sztuki,kina,reżyserii,maszynopisania,scenografii itd.więc jeśli zwracasz na szczegóły w filmach uwage,potrafisz je porównywać z innymi to nie oznacza,ze znasz sie na kinematografii.Nastoletnia fantazja-pozdrawiam i wiecej zrozumienia dla innych ludzi,bo film to nie tylko elementy gry aktorskiej,muzyki itd.-film ma dostarczać emocji,a zdarzaja sie przypadki,że wszystko jest na wysokim poziomie,ale i tak nie dostarcza komus zadnych emocji wiec nie ma o co walczyc.

Rozumiem że wyrażenie "nastoletnia fantazja" ma się odnosić do tego że chciałbym żeby wszyscy oceniali filmy tak jak ja? Wytlumacz jeśli źle to zrozumialem.
NIe mianowicie to nie jest moją fantazją , ponieważ mimo tych prawie 18-nastu lat , wiem że nie wszyscy ludzie są tak samo inteligentni , tak samo rozgarnięci , tak samo naiwni itd . Dlatego oceny będą inne . KOleżance o niku Brunetka91 bardzo się podoba film "Poranek Kojota" -oceniła a 9 , natomiast "Chlopcy z Ferajny " na 7. I a tej podstawie można się dopatrzeć że pomimo że 4 lata starsza , to nawina , lubiąca kicz (bo Poranek Kojota to polski kicz) , prawdopodobnie codziennie chodzi na solare , nosi na przegubach różowe bransoletki itd. i najważniejsze nieznająca się na kinematografii.
Berith , wyobraż sobie scene że ktoś jedzie na tegoroczne rozdanie Oskarów np. do Las Vegas , i w momencie ceremonii , wychodzi na podium i do tłumu mówi że wdg niego "Poranek Kojota" to film rewelacyjny , natomiast "goodfellas" zaledwie dobry. Myślisz że by powiedzieli to co ty? że każdy ma swój rozum itd? NIE , BY GO ZLINCZOWALI , BY GO NA KOPACH WYPIERD*LILI STAMTĄD , juz by nigdy nic nie osiągnął w branży filmowej , nawet jako scenarzysta w reklamie pasty do zębów. Może się cos komus nie podobać , moze ktos miec iq Przemysława Salety -90 , może mieć inny gust , ale doceniać powinien każdy. Tym bardziej że istnieje filmweb , na którym są zawsze recenzje większości filmów , oceny redakcjii , i już łatwiej dany film ocenić.
Pozdrawiam.

A wiec:
1.Dziekuje za to,ze sie nie napuszyłeś i nie zacząłeś obrażać gdy cie skrytykowałem.
2."wiem że nie wszyscy ludzie są tak samo inteligentni , tak samo rozgarnięci , tak samo naiwni itd"-powinnienes dodać najważniejsze,a mianowicie,ze kazdy ma swój GUST,czasami ludzie bardzo inteligentni maja zje*any gust,wiec od razu rzucanie hasłami w stylu mało inteligentni,mało rozgarnieci,naiwni to jest dla mnie "nastoletnia fantazja" u ciebie.
3.Pod zadnym pozorem nie powinno sie oceniac dwóch skrajnie innych filmów,ponieważ nie ma to zadnego sensu i mija sie z celem,przykład jak można odbic te piłeczke: "Slumdog Millionaire" 7/10 "Hooligans" 7/10-to sa twoje oceny,czy ty na prawde twierdzisz,że te filmy sa na równi dobre?No właśnie.
4.Twierdzisz,ze "Poranek Kojota' to kicz...i masz rację,tyle,ze zamierzony przez reżysera,fakt,ze wyszło mu to kiepsko.Natomiast ty "drogi specu od kinematografii" oceniłeś 6/10 "Wyjazd Integracyjny"-film od którego KICZ bije na mile z ekranu(a zamierzenie rezysera było inne-parodia) takich wyjazdów),a film jest totalną porazką.
5."prawdopodobnie codziennie chodzi na solare , nosi na przegubach różowe bransoletki itd"-Kazik spiewał kiedyś"A czy ty wiesz,ze pozory czesto mylą?"Mam kilka takich znajomych,które tak,zyja i sa na prawde madre dziewczyny,także nie generalizuj.
6.Przemysław Saleta-podałeś chyba zły przyklad Fightera.
7.A ztymi rozdaniami nagród nie chce mi sie nawet komentować,alenie powtarzaj juz ludziom tego przykładu,bo jest głubi i załosny.
Pozdrawiam i wiecej wyrozumiałosci dla ludzi nawet tych głupich,małointeligentnych,naiwnych itd. zycze.

Ad1. Nie ma za co , nie widziałem w twojej poprzedniej wypowiedzi żadnej obrazy , a jeśli już to nie była warta odpowiedzi.
Ad.2 Rozumialbym wyrażenie "nastoletnia fatnazja" jeżeli bym pisał że zostanę gwiazdą rocka , chociaz mimo mojego wieku , nadal nie umiem grać na gitarze. Użyłeś tego wyrażenia chyba w nieco złym kontekście.
Ad.3 Tutaj masz troche racji , to zależy jak się do oceniania filmów podchodzi. Ja np. nigdy żadnej komedii pomimo że bawiłaby mnie co chwilę (np. z Leslie Nielsenem) nie wystawiłbym oceny 10/10 ani 9/10. Dlaczego? Bo uważam że realizacja tego typu filmu wymaga o wiele mniej wkładu pracy reżysera, oraz reszty ekipy , o wiele łatwiej coś takiego "stworzyć" . Krótko mówiąc żaden film z tego gatunku nigdy nie był i nie będzie wspominany jako jeden z filmów wszechczasów , jak np. "Ojciec Chrzestny".
Ad.4 Tak "Pk" jest filmem pełnym kiczu , "Wyjazd Integracyjny " też , aczkolwiek uważam że trochę mniej , ale najważniejsze , ja "Wyjazd Integracyjny " oceniłem na 6/10 , a to juz chyba robi różnicę jeżeli przypomnę że koleżanka z 91 roku oceniła "Pk" na 9/10 , nieprawdaż?
Ad.5 NIe chodziło mi o to czy mądra czy niemądra , aczkolwiek to o niczym nie świadczy . Mądra dziewczyna to taka która w swojej branży , na swoim kierunku na studiach , w szkole , ma duży zasób wiedzy. Dużo wiadomości. To nie znaczy że jest inteligentna , mądra znaczy wyuczona. A to że tak jak powiedziałem ubiera się jak się ubiera , jakaś solara , czy brąz jak idzie do klubu , na 90% znaczy że lubi kicz. Nigdzie nie powiedziałem że taka dziewczyna nie może siedzieć po kilka godzin dziennie nad książkami , żeby potem w szkole czy na studiach tacy jak ty mogli ją określać jako "mądrą".
Ad. 6 Interesuję się boksem od 3 lat , i mógłbym z toba poprowadzić długą dyskusje dlaczego nie wybrałem innego "fightera" dla przykładu. Oczywiście jak byś chciał porusząc ten wątek moge go rozwinąć , ale narazie powiem tylko tyle że w badaniu IQ , Saleta wypadł właśnie na 94 z tego co pamiętam . Na pewno miał mniej niż 100 , dla porówniania Doda miała ponad 120, też dziewczyna lubiąca kicz , inteligentna , aczkolwiek nie "mądra"
Ad.7. Nie jest głupi , żal może wzbudzać tylko u Ciebie . Jest to bardzo życiowy przykład , ponieważ wiele razy zastanawiam się czy ludzie którzy przez internet niektórym świetnym filmom rujnują oceny , niektórym znacznie zawyżają , czy by to powiedzieli w towarzystwie ludzi wszechobecnie znanych jako eksperci jeżeli chodzi o kino.
Dzięki , wyrozumiałość na pewo mi się przyda , szczególnie w towarzystwie takich jak ta Brunetka 91.
Pozdrawiam wzajemnie.

Z przyjemnością jeszcze z toba porozmawiam-bo widze,ze mozna(mimo,ze sie z toba w wielu kwestiach nie zgadzam),a to coraz rzadsza sytuacja na tym portalu(niestety),ale jak juz coś to na temat innej produkcji,tylko dlatego zeby nie stac sie monotematycznym.Podoba mi sie to,że widzisz pewna róznice-bardzo wazną:osoba z dużą wiedzą,a osoba inteligentna-bo to przecież dwie zupełnie inne "rzeczy",ludzie niestety często o tym zapominają,albo nie widzą różnicy.Pozdrawiam i do następnego;)

Film wybitny nie jest. Ray Liotta zagrał według mnie bardzo kiepsko, za to De NIro i Joe Pesci mistrzowskie role. Ociłem na 9 tylko ze względu na nich. Jak dla mnie najlepszym filmem "gansterskim" jest Pewnego razu w Ameryce. Epicki film. Potem Ojciec Chrzestny i Scarface na równi z Chłopcami z Ferajny. Filmu "Casino" jeszcze nie oglądałem.

Ray wcale nie zagrał kiepsko. Zagrał bardzo dobrze. Nie wiem skąd się bierze to przekonanie o jego słabszej grze. Proszę bardzo - http://www.youtube.com/watch?v=zdJ8x6lyrfo
Liotta pokazał gamę emocji u swojego bohatera. Był lepszy od De Niro, który nic wielkiego poza jedną sceną nie pokazał.

Także tego nie rozumiem. Najlepsza rola Liotty która dała mu sławę a ludzie mówią , że zagrał słabo. Zagrał naprawdę dobrze i nie wyobrażam sobie innego aktora grającego Hilla.

To była moja subiektywna ocena po obejrzeniu filmu. Po prostu mi się nie podobał. Najpierw czytałem książkę i inaczej sobie tego bohatera wyobrażałem więc może to jest powód.

Życie Carlita bardziej mi się podobało niż wszystkie wymienione przez Was powyżej filmy gangsterskie. Wczoraj oglądałem Kasyno i też oceniam wyżej niż Chłopców z Ferajny, których oglądałem przed chwilą. Osobiście:

Życie Carlita 9
Ojciec Chrzestny 9
Kasyno 9
Chłopcy z Ferajny 8
Człowiek z Blizną 9

Kwestia gustu każdej osoby.

imho scarface to film sensacyjny, nastawiony na szybkie zwroty akcji
natomiast w godfellas uderza klimatem aktorstwem i dialogami co rekompensuje brak jakotakiej fabuły
dla mnie godfellas jest filem lepszym i nei tak konwencjonalnym ale rowneiz daje 7/10 bo spodziewalem sie duzo wiecej