Ten film nie ma sobie równych pod względem gatunku. Klimat, reżyseria, scenariusz,
muzyka, aktorstwo jest na najwyższym poziomie. Martin Scorsese potrafi czynić cuda z
każdym filmem jaki zrobił, ale ten przerósł moje najśmielsze oczekiwania. Oglądałem go po
północy, a w ogóle nie łapało mnie na sen tylko pojawiał się uśmiech na twarzy od takiego
arcydzieła. Film zdecydowanie lepszy od "Ojca chrzestnego", który przeszedł już do historii
jako najlepszy film gangsterski, jednak ja się bliżej skłaniam do "Goodfellas".
P.S
Polecam też "Kasyno" Martina Scorsesa
Jak dla mnie to jednak chyba Kasyno ciut lepsze. Ostatni sprawiedliwy też zrobił na mnie większe wrażenie. W "chłopcach" raziła mnie trochę ta zbytnia nachalność i te przechwałki, trochę jak Murzyni na teledyskach obwieszeni złotem i w wypożyczonych Mercedesach. Ale film ogólnie świetny i na pewno jeden z lepszych w tym gatunku
Nie zgodziłbym się, prawdziwi są dużo skromniejsi i mniej rzucają się w oczy(jak Bruce w "ostatnim sprawiedliwym"). Ale trudno winić kino, że wyostrza i powiększa bo przecież "teatr to przerysowane życie"
Odezwał się znawca gangsterów co ocenił Goodfellas na 8/10 a Lejdis tak samo :) to chyba mówi samo za siebie.Po za tym Panie mądry chciałbym Ci powiedzieć,ze Goodfellas to film na faktach więc nie pier***.