Nie żebym miał coś do filmu, bo do fabuły nie można się czepiać, ale wpadki jak ta gdy
Karen odjeżdżała od Jimiego i piszczała na piasku to trochę żenada nie uważacie? Żeby w
takim dobrym filmie robić takie sceny? Kilka razy się przyjrzałem tej scenie i ewidentnie jest
dźwięk podłożony.
Wpadka jest pod sam koniec około 2h i szóstej minuty (chodzi o samochód odjeżdżający).
W takim razie polecam obejrzeć go jeszcze raz, bo faktycznie ciekawy film, ale tym razem nieco dokładniej. Również pozdrawiam ;)
szukasz dziury w całym ? I jakiś wpadek które nie odejmują nić filmowi . Na moje może to być czarno-białe i z efektami rodem z 4 pancernych ale gra aktorska rekompensuje wszystkie niedoskonałości . Moim zdaniem najlepszy film jaki powstał ....
Dla mnie film świetny, pomimo że były wpadki. Trzeba je wyszukiwać, dotyczą w końcu warsztatu, ale w tym wypadku nie powinny zmieniać wiele w ocenei filmu, bo są minimalne i tyle.
Czy taka pierdoła decyduje o tym że ktoś się nie popisał?? Uważam że sie popisali, tak dobrego filmu nie widziałąm nigdy i nie wiem czy zobacze!! Masz jakieś problemy emocjonalne ze się głupotami zajmujesz?? Widziałąm ten film około 20 razy, i obejrze jeszcze raz tyle albo i więcej i nie bede miec o nim złego zdania!!
Nie dziaduj chłopie i nie udawaj wielkiego krytyka, bo akurat tym filmem Ameryka się popisała i to bardzo.
Tak właśnie tworzy się legendy i historie światowej kinematografii.
Nie dziaduje, bo nie jestem dziadem w przeciwieństwie do Ciebie. Wielkim krytykiem jestem i nikogo nie udaję. Legendą to mogę być ja, a nie film z tyloma wpadkami, o odbiciach w szybie nie będę wspominać. Żenujące to było, a reżyser ma chyba za idiotę Ciebie zachwycającego się czymś, nad czym nawet on zbyt długo, bo gdyby wniósł jakiekolwiek poprawki to nie czepiałbym się.
Ps. Odpowiedzcie mi na jedno pytanie. Czym tu się do cholery podniecać, że się oglądało film 20, 50 czy 100 razy? Jaki jest sens oglądania tego samego filmu więcej niż 2, 3 razy? Nuda? Ciekawość? A może już przyzwyczajenie? Proszę podajcie mi jeden powód, bo naprawdę ja tego nie pojmuje. Mój mózg chyba tego nie pojmie, jak można być tak skończonym kretynem żeby jeszcze się tym chwalić na forum publicznym.
"Czym tu się do cholery podniecać, że się oglądało film 20, 50 czy 100 razy?"
"Proszę podajcie mi jeden powód, bo naprawdę ja tego nie pojmuje."
Za każdym razem bawi, uczy i wychowuje.
Lepiej byś drogi pobudował zamiast takie pierdoły wyszukiwać i opisywać te straszne "wpadki". Czemu właściwie użyłeś liczby mnogiej skoro wymieniłeś tylką jedną? Jakbyś był krytykiem to byś nie pisał, że dźwięk jest "podłożony" bo powinieneś mieć chociaż minimalne pojęcie o procesie udźwiękawiania filmu... Film bardzo dobry.