Joe Pesci to dla mnie pierwsze skrzypce w tym obrazie.
...i tu masz racje.
Mi się wydaje, że nieco za mało było Psciego na ekranie. Tak samo jak Denira. Główny bohater nieco mnie denerwował - dlatego osobiście wolę "Kasyno". Tam mam Deniro i Pesciego pod dostatkiem :3