To był moment mniej więcej 20 min przed końcem filmu, kiedy Karen poszła do Jimmiego, który
jej pomógł i dał pieniądze. Następnie szybko wróciła do domu z płaczem, nic nie wyjaśniając
Henry'emu.
Jimmie myślał że Henry może go sypnąć na policji. Chciał pozbyć się wszelkich osób które cokolwiek wiedziały i które mu zagrażały. Dlatego pozbył się wcześniejszych "kolegów" co wykonali z nim skok. Po śmierci Tommiego przestraszył się że boss będzie chciał go udupić przez narkotyki. Jedyne osoby wiedzące o przekręcie narkotykowym była właśnie Karen i Henry. Kiedy Jimmie kazał Karen iść samej do ciemnego sklepu gdzie są wielcy faceci domyśliła się że nie wyszła by żywa z tego pomieszczenia. Potem i tak w filmie pokazane jest że Jemmie chce zabić Henryego. Babka nie była taka głupia więc się zorientowała.
Przepraszam za błędy w imionach :)