Cóż, dnia wczorajszego na TVN leciały dwa filmy bardzo wysoko oceniane przez widzów, lecz oba z gatunków za, którymi nie przepadam. Pierwszy był "Szeregowiec Ryan", miła niespodzianka po obejrzeniu tego filmu, no a później strasznie późno "Chłopcy z ferajny" i cóż jaka moja opinia na temat tego filmu? Dobry film, nawet się nie nudził, lecz nie wciąga niestety, oglądając filmy gangsterskie zawsze odnoszę wrażenie, że gdzieś już to widziałem... Dobra gra aktorska, ale nic nadzwyczajnego, bezbłędnie zagrali swoje role i tyle. Przykro mi sam nie wiem co jeszcze mogę napisać. Zazwyczaj, nie oglądam filmów gangsterskich, bo mnie nudzą i nie zaskakują. Tym razem zrobiłem wyjątek, ze względu na wysoki ranking. Nawet po obejrzeniu Ojca Chrzestnego, nie bardzo mam ochotę oglądać kolejne części...