Oglądałem go wiele razy i wcale mi się nie znudził, genialne kreacje aktorskie, (de Niro, Pesci, Liotta, Vincent i inni) mnóstwo świetnych zapadających w pamięć scen, jak choćby spotkanie Tommy'ego i Battsa w barze, pamiętna kwestia "now go home and get your fucking shine box!" Haaa :D czy też "funny guy".
Nie sposób nie oglądać co będzie dalej, niewątpliwie zaletą jest również sposób narracji i świetna muzyka, doskonale pasująca do całości.
Jak dla mnie 10/10, arcydzieło w każdym calu.
Dla takich filmów można wszystko, przepiękne kino, świetne dialogi, super postacie, fabuła mistrzostwo i ta cudowna gra aktorska:)
Niektóre filmy mają to Coś w sobie, że jesteśmy w stanie oglądać je za każdym razem z tym samym zachwytem
Bardzo pięknie to powiedziałeś, no raczej napisałeś, a zresztą co za różnica xD
Od czasu do czasu lubie włączyć sobie jakąś dobrą grę i spędzić mile przy niej czas, ten film zachęcił mnie do sięgnięcia po gre Mafie II