Uważam ze wspomniany wyżej aktor w tym filmie gra role swojego życia (co nie oznacza, że inne są złe). Co sądzicie?
Dla mnie genialna jest ta rola na początku kiedy Tommy dźga nożem faceta z mafii.
I tu i w Kasynie gra po prostu fenomenalnie. W obu filmach zrobił na mnie przeogromne wrażenie, i przyćmił chyba nawet samego De Niro. O Liotcie czy Sharon Stone nawet nie wspominam.