Chyba powoli dochodzę do wniosku, że obok horrorów to właśnie kino gangsterskie jest moim konikiem w świecie filmu. Zakochany wcześniej w ''Człowieku z blizną'' i ''Ojcu Chrzestnym'' postanowiłem zapoznać się z ''Chłopcami z ferajny'' no i nie zawiodłem się w żadnym calu. Kapitalne kino. A w kolejce czekają jeszcze ''Nietykalni'' (oglądałem ich dawno w TV i nie pamietam) oraz ''Kasyno''. Mam nadzieje, że również trafią one do ulubionych. Ferajna oczywiście na 10.