U mnie w rankingu egzequo z Ojcem Chrzestnym I na I miejscu.
Pozdrawiam

Moje Top10 Gangsterka:

1.Ojciec Chrzestny
2.Ojciec Chrzestny II
3.Ojciec Chrzestny III
4.Pulp Fiction
5.Człowiek z blizną
6.Chłopcy z ferajny
7.Nietykalni
8.Dawno temu w Ameryce
9.Cotton Club
10.Kasyno

Pulp Fiction
:D

Elias, ale przecież nikt tutaj cię o twój top nie prosił! W sumie i tak każdy go zna na pamięć;]

Do autora tematu: Zgadzam się z tobą, że to najlepszy film gangsterski. Klimat, świetny scenariusz, gra aktorów. Ojciec Chrzestny też bardzo dobry, ale troszkę zbyt za poważny jak dla mnie. :D

Do Elias-a: A tu moja wersja:
1. Chłopcy z ferajny
2. Ojciec Chrzestny
3. Ojciec Chrzestny II
4. Człowiek z blizną
5. Kasyno
6. Ojciec Chrzestny III
7. Nietykalni
8. Dawno temu w Ameryce
9. Pulp Fiction

Nie wymieniłem "Cotton Club", bo nie oglądałem go, ale chętnie obejrzę. :)

trudno porównywać czarna komedię pulp fiction i typowy dramat godfather

Łatwo porównać. Bardziej mi się podobał Ojciec Chrzestny, a Pulp fiction to dla mnie średniak. :D
Nie widzę żadnej trudności w takim porównaniu. :) Po prostu mam takie bardziej ogólne spojrzenie na filmy (nie mam potrzeby porównywania do filmów podobnego typu, tylko który bardziej mi spasował [wywarł na mnie większe wrażenie] ;)).

Mogę nawet "Pulp fiction" porównać do serialu "Jaś Fasola". Serial "Jaś Fasola" bardziej podobał mi się od Pulp fiction. ;)

A gdzie filmy typu American Gangster? To jest dopiero film :) Chłopcy z Ferajny, zajebisty film, ale bez większego klimatu i świetnych scen (chociaż są niezłe) takich jak w np. American Gangster....

Wg,. mnie to 'prosty' film.

12 w nicku to chyba wiek autora posta :P
CHlocy z ferajnt bez kilmatu.... akurat :P American Gangster sie nie umywa nawet do tego dzila :)

heheh "bez większego klimatu"niektórzy jak coś powiedzą to tylko płakać.

A mnie De Niro w tym filmie nie powalił, zagrał tak jak od niego oczekiwano, czyli dobrze. Zdecydowanie wyżej oceniam role Lorraine Bracco i Raya Liotty jako małżeństwa.

ojciec chrzestny to klasyk i mimo że chłopcy z ferajny to świetne kino to jednak ojciec chrzestny jest poza wszelką konkurencją i u mnie ma 20/10

001. Chłopcy z Ferajny
...
Miliardy lat świetlnych...

999. Ojciec Chrzestny

Tak mniej więcej według mnie wypada "Ojciec Chrzestny" w porównaniu z "Chłopcy z Ferajny".

chyba sobie kpisz

Tyski ma rację, od ojczulka są lepsze filmy gangsterskie, Chłopcy z ferajny biją to filmidło na głowę, równierz jest lepszy Scarface, Kasyno, Dawno temu w Ameryce... Jeszcze kilka by się znalazło.

Ot choćby jeszcze "Ojciec Chrzestny II".

Tak, Ojciec II jest bardzo dobry, ale jedynka słabiutka....

"A mnie De Niro w tym filmie nie powalił, zagrał tak jak od niego oczekiwano, czyli dobrze. Zdecydowanie wyżej oceniam role Lorraine Bracco i Raya Liotty jako małżeństwa."

Jako małżeństwo zagrali świetnie (zwłaszcza Liotta), ale należy też brać pod uwagę to, że R. De Niro miał dużo mniejszą rolę i dużo trudniej było mu się wybić. A najlepiej zagrał Joe Pesci. :D

Chłopcy z Ferajny są lepsi od Ojca Chrzestnego z tego względu, że przestwia bardziej prawdziwy obraz mafii i gangsterów.

Polecam obejrzeć film pd. Gotti - malo znany, ale według mnie jeden z najlepszych filmów gangsterkich.

a z Pulp Fiction to jest taki film gangsterski jak %$#$^#

Kłotnia z godfatherem w tle....Goodfellas są lepsi. Prawdziwe pełne krwi przemocy zbóje. Jimmy nie chce się dzielić kasą to rozwala wszystkich "przyjaciół". A nie jak w Ojcu że szacunek, zrozumienie i takie tam inne bzdety. Całowanie w pierścień "ludzi honoru"...smiech na sali.