Dla mnie jest po prostu slaby. Prostackie teksty i kawaly rzucane przez bohaterow szczegolnie
dobijaja. I na dodatek irytujaca morda Raya Liotty. Cieszy dobra rola Joe'a i zawsze dobry De Niro.
Jednak filmu nie uratowali.
Rewelacyjne podsumowanie koleżki spowodowało, że damian_filmweb :D już się nie odezwał.
TAK 3MAĆ :)
Niezła prowokacja. Założę się, że ściemniasz. Komu ten film może się nie podobać?
Może. Jest po prostu średni. Zwykła historia o gangsterach. Naprawdę nie ma się czym zachwycać.
I dodatkowo oparta na prawdziwej historii. Jak wiadomo najlepsze pisze życie i ta właśnie taka jest.
Moze i nie jest. Jednak 3 razy probowalem i dalej mi sie nie podoba. Nie wiem dokladnie czemu. Wszystko jakos mi nie pasuje w tym filmie. Teksty, obsada... I ja bym nie sugerowal, ze do tej produkcji trzeba dorosnac, bo jest to typowy amerykanski film, wiec do ambitnych produkcji, ktore lubie, duzo mu brakuje. Juz nawet pomijajac fakt, iz przedstawia zwykle zycie mlodego gangstera.
Hehe. Coz, jak zwykle. Wystarczy jedna negatywna opinia i masa prostakow nie moze sie wrecz powstrzymac od ujawnienia swojej osobowosci. Zobacz kto na dzieciaka wyszedl prostaczku. I zrozum, ze film, nawet dobry, moze sie komus nie podobac. Jesli nie lapiesz takich rzeczy, to nie polecam czegokolwiek komentowac i czytac, bo zwieracze w koncu ci puszcza.
Czytam Waszą dyskusję i sama nie rozumiem już o co w niej chodzi? Czy o to, żeby wymienić opinie o filmie, czy niestety tylko o to, by wymieniać się złośliwościami. Mam nadzieję, że i "dzieciak" i "prostaczek" się trochę opamiętają z tym słownictwem i wrócą do meritum... Ja też nie zostałam powalona na kolana tym filmem, mimo że bardzo mi odpowiada konwencja gangsterska. Mam wrażenie, że to dlatego, że wszyscy mi go polecali, recencje wychwalały dzieło obsypane nagrodami i chyba za bardzo się nastawiłam, że film będzie powalający. Faktycznie jest dobry (aktorsko, scenariuszowo..), ale chyba muszę go obejrzeć kiedyś jeszcze raz i może wtedy podwyższę ocenę ;-)
Co zlego w moich wypowiedziach widzisz? Na chamskie i bezczelne komentarze trzeba uwage zwrocic, bo taki andy71 pomysli, ze wolno mu farmazony wypisywac i rzucac w ludzi miesem bez wylapania bana od admina.
"rzucać mięsem w ludzi" hahahaa bo padnę :) Czy słowo "dzieciaku" jest wg Ciebie mięsem? Skoro tak, to rzeczywiście nie mamy o czym pisać. A mięsem jest bardziej "morda Raya Liotty". Skończyły się argumenty to trzeba zacząć kłamać i wspomnieć o banie od admina? To taka teraz moda, że jak się nie ma jak wybrnąć z opresji to wołamy admina? I kto tu jest dzieciakiem?
Zamiast mnie obrażać, wskaż proszę, w którym miejscu "rzuciłem mięsem w ludzi" albo przeproś za kłamstwa.
Widze, ze nie ogarniasz. Obrazasz mnie piszac swoj pierwszy post. Rzucanie miesem to przenosnia, ktora stalaby sie faktym gdybym ci tego nie wytykal. Ciekaw jestem, czy na innych forach tez sie tak zachowujesz.
Na innych forach nie ma nikogo z nickiem damian_filmweb. Skończyłeś jakiś kurs jasnowidzenia, że jesteś w stanie przewidzieć co by było i na wyrost kogoś oskarżać i kłamać na zapas? Ja nie ogarniam, czy to Ty się zbytnio rozpędziłeś i dalej brniesz w swojej kompromitacji?
To nie ja spinam sie na widok nieprzychylnej opinii jakiegos uzytkownika na temat mojego ulubionego filmu i to nie ja obrazam go wypisujac farmazony.
A teraz pomysl i powiedz kto dalej brnie w swojej kompromitacji :))
Brak słów. Przypomnij sobie kto użył pod moim adresem słów: "masa prostakow, prostak, prostaczek, bo zwieracze w koncu ci puszcza, nedznych napinaczy" itp. I to nie Ty obrażasz? Gratuluję samooceny. Wygrałeś. Dla mnie EOT.
Dalej używasz słów, których nie powinieneś, chcąc uchodzić za osobę kulturalną: " wyskakuje z morda ? Prostak i tyle. Kultury nie znasz" Ty widzę znasz zasady kultury i wypowiedzi od podszewki.
Gadajac z kims takim nie mozna uchodzic za osobe kulturalna. Nie zamierzam grac gentelmena, tylko odpowiadam tym samym. Jak bys nie zauwazyl do nikogo sie tak tu nie zwracam. Tylko do ciebie. Idz lepiej zglos reszte moich postow adminowi :)) i kto tu adminem sie broni... Hipokryta.
Ale zauważ, że tylko Ty używasz słów i określeń, które mogą obrazić. Więc jeśli chciałbyś odpowiadać tym samym, nie użyłbyś tylu obraźliwych zwrotów, które tyle razy cytowałem. Co do zgłaszania adminowi, uważasz, że to tylko Twój przywilej? Czytałem większość Twoich postów, które zwyczajowo dążą do flejmów i o to Ci wyłącznie chodzi. Denerwujesz się, bo nie używam obelg wobec Ciebie i nie możesz się poskarżyć, o czym tak dobitnie musiałeś wspomnieć wyżej:
" ze na takich nedznych napinaczy swego czasu polowalem, a to konczylo sie banem od admina"
Sam się przyznałeś, że niemal prowadziłeś krucjaty.
Akurat wydaje mi się, że tutaj te drętwe dowcipy były specjalnie - miało to nam pokazać że ci goście byli zwykłymi gamoniami nie umiejącymi nic innego w życiu robić. Nie byli oni inteligentni, nie byli bystrzy - szczególnie ukazana w filmie jest głupota Tommego. Jedynie De Niro i Paulie ukazani byli jako Ci bystrzejsi i bardziej sprytni.
Teksty były śmieszne ze szczyptą czarnego humoru w momentach zwykłej rozmowy kiedy to po napadzie De NIro opiepszał ich za futro z fretek i cadillaca, albo moment jak Liotta wraca do domu i zaraz wychodzi bo nie może słuchać żony i teściowej.
W sumie gdyby spojrzec na to z tej perspektywy, to masz racje. Moze gdybym w takim nastawieniu obejrzal ten film, to odebralbym go inaczej. Kiedys podejde do niego jeszcze raz i sie przekonam. Jednak Ray dalej bedzie mnie irytowal. Nie lubie goscia.
Jednak dzieki za opinie. O cos takiego mi chodzilo.
Damian. Proponuję ci obejrzyj film jeszcze raz. Być może ogladałeś wersję z TCM z ,,nikczemnym" tlumaczeniem dialogów. Wersje z tak przetłumaczonym filmem nie oddają w pełni realizmu i klimatu tego dzieła.
Jeżeli lubisz Ojca i Soprano na pewno Chłopcy ci sie spodobają.
Z Liottą trochę ciężko będzie, ale patrz na jego grę. Oceniaj samą grę , nie twarz aktora.
Tak samo miałem z Di Caprio, Nie lubiłem jego twarzy, ale po latach go doceniłem.Uważam że jest rewelacyjnym aktorem i mam go w ulubionych !
p.s. nicky cage, denzel washington,rysiu gere- ja znowu na tych mam uczulenie
(musiałem)
Prawde mowiac, tak, na TCM. Obejrze jeszcze na pewno. Obecnie tylko Liotta mnie irytuje sposrod wszystkich aktorow. Szkoda, ze akurat tutaj jest pierwszoplanowa postacia, ale postaram sie.
Jeśli oglądałeś Chłopaków na TCM to się nie dziwię twojemu rozczarowaniu. Słabe tłumaczenie i fatalny lektor, którego głos zagłusza kwestie aktorów. Ten film trzeba obejrzeć z soczystym tłumaczeniem i najlepiej z napisami.
idealna lekcja o nie donoszeniu na przyjaciol, najlepszy biorac pod uwage Chlopcow, Ulice Nedzy i Kasyno
Również nie rozumiem fenomenu tego filmu i takiego wychwalania go, to po prostu dobry film gangsterski i nic ponadto.
Uważasz się za gangsterskiego kinomaniaka a nie lubisz goodfellasow? Nie wiem o co chodzi, ale myślę że Ty nie wiesz o co chodzi ;) obejrzałem goodfellasow przypadkowo w telewizji jak miałem z 13 lat, nie zapomnę tego seansu do końca życia :)
Nie wiem gdzie napisałem, ze uważam sie za gangsterskiego kinomaniaka. Owszem, lubię Ojca chrzestnego, American Gangster i inne tego typu filmy. Ale ten nie przypadł mi do gustu. I tyle. Twierdzisz, ze czegoś nie rozumiem ? Heh, dobre. Ciekaw jestem czego. Może ty nie rozumiesz, ze ktoś może czegoś nie lubić.
Jak już wcześniej wspomniałem, obejrzę ten film kiedyś raz jeszcze.
"Marne pojecie? Kolego mowisz do fana Ojca chrzesnego,czy nawet soprano." - tak wywnioskowalem.
Skoro na TCM jest ponoc takie fatalne tlumaczenie to moze rzeczywisie zrobili szajs z tego filmu..
No, faktycznie tak napisałem, ale chodziło mi o to, ze nie uważam sie za znawcę gatunku. Takiego filmu nie da sie obejrzeć z lektorem, szczególnie na TMC. Tylko i wyłącznie napisy.
Subiektywizm. Poszukajcie sobie tego słowa i wtedy oceniajcie użytkownika damian_filmweb.
zabawny gość. Ten film jest arcydziełem kina gangsterskiego. Od muzyki po realizacje gre aktorską. Przede wszystkim to epicka opowieść o przemijaniu, o zdradzie, przyjazni i jej cenie, o miłości, film co tez moim zdaniem jest fundamentalne O PRAWDZIWEJ HISTORII !! Dziwnym jest tego nie docenić. Dla fanów kina gangsterskiego o prawdziwych postaciach polecam Droga do Zatracenia oraz Lawless. Filmy może nie tak "romantyczne" i z takimi epickimi opowieściami ale mimo tego bardzo fajne. No i nie zapominajmy o moim zdaniem, równym arcydziele Casino które też oparte jest o prawdziwą historię.
Casino też muszę obejrzeć, skoro równie gorąco polecasz, bo nie mogłem się zabrać za ten film.
Dzieki facet za lawless, szukalem tego filmu, kiedys widzialem urywek i nie moglem go juz odnalezc. A tu prosze, polski tytul .. "Gangster"..
Dorośnij dziecinko i nie rzucaj się na starszych, za kilka lat obejrzyj jeszcze raz i ładnie przeproś.
Żaden gnój sie tak do mnie nie odzywa :) Takie teksty mów w twarz, bo za monitorem każdy jest twardzielem chłopczyku.