Dziwi mnie ta nadmierna, wszechobecna admiracja tego dzieła. Film jest dobry, nawet bardzo, ale "Człowiekowi z blizną" czy o "Dawno temu w Ameryce" nie wspominając, nie dorasta nawet do pięt. Moim zdaniem, tytuł "najlepszego filmu gangsterskiego" jest w tym przypadku bardzo wątpliwy. Niezwykle ciekawa tematyka gangstersko-mafijna, w historii kina, doczekała się o wiele lepszych obrazów. Zawsze mnie dziwiła wysoka pozycja tej produkcji we wszelakich filmowych rankingach.
Jestem fanem Scorsese, ale "chłopcy z ferajny" to kolejne ciekawe retrospekcje ex-gangstera ze skoczną muzyką w tle. Film jest dobry, ale "tylko dobry". Jak widzę kolejny ranking TOP ileś tam z "Goodfellas" w pierwszej dziesiątce, zastanawiam się nad fenomenem tego filmu coraz bardziej.
Ja również jestem fanem Scorsese, ale nie o tym. Co do filmu, to uważam, że jest bardzo dobry. Bardzo dobra gra aktorów, zwłaszcza Pesci. Do tego dochodzi historia oparta na autentycznych wydarzeniach. Ukazane jest wspinanie się po szczeblach mafijnej kariery, od młodziana, który wykonywał proste polecenia, do gościa, którego wszyscy znali. Dla osoby, która interesuję się tymi tematami, powinien być wręcz idealny. Muzyka w filmie? W tych czasach taką grywano, więc tu również zależy od gustów. Natomiast film 'Człowiek z blizną' dobry, jak nie b. dobry, lecz to są już inne klimaty.
Jeśli ktoś nie docenia ścieżki dźwiękowej z Goodfellas na temat filmów Scorsese może się nie wypowiadać ;/ ona jest idealna wszystkie filmy Martina są dopracowane w najmniejszych szczegółach jeśli chodzi o muzykę i dźwięk ;/
A sam film hmmm trzy filmy Martina które są wielkie i wpisały się w kinematografie jako arcydzieła Wściekły byk Taksówkarz i właśnie chłopcy z ferajny.