Dlaczego gdy Jimmie wezwał maurica na gre w pokera by go zabic, powal pod koniec schadzki do Henrego zeby zapomnial o sprawie, a potem tak zabijaja mauricea ?
Według mnie Jimmie znał dobrze Hilla i wiedział, że ten będzie starał sie wpłynąć na tę decyzje, dlatego też uspokoił Hilla by ten nie próbował jakiś głupot i zostawił mu wolną rękę.
Mnie w tej scenie najbardziej rzucało sie w oczy, jak przez kilka godzin cała 5-tka bawiła się, piła razem, wspominała stare czasy, a aż 3 z nich wiedziało że zabiją 1 nich zginie.
poprawie moj post b o na poprzedniej klawiaturze litera i mi nie dzialala za bardzo :) "Dlaczego gdy Jimmie wezwał maurica na gre w pokera by go zabic, powiedzial pod koniec schadzki do Henrego zeby zapomnial o sprawie, a potem i tak zabijaja mauricea ?
bardzo ciekawe wyttlumaczenie dzieki
bo jak wychodzili zeby go whack nąć to henrego nie bylo... a jezeli Twoja teoria jest prawidlowa, to po whacknieciu henry powinien byc jakis zaskoczony albo zmieszany
Do tej roboty nie było potrzeba aż tylu ludzi, więc pozbył się on najsłabszego ogniwa: gościa który nie chciał go zabijać.
prawdziwi przyjaciele nie... dziwne ze henrego nie zabil tem jimmie. myslisz ze by jego pesci tez zabil ?
Wtedy nie było mowy o tym, by Henry mógł zginąć. Nie brał on udziału w napadzie, nie zdenerwował Jimmyego zbytnim szastaniem kasą(w każdym razie nie pokazał mu, że też ogarnął go szał zakupów), wciąż zarabiał dla niego dużą kasę z narkotyków itp. Henry i Tommy byli w tamtym momencie jego najbardziej zaufanymi i ulubionymi ludźmi, to cała reszta była zbędna. Co do tego, jak zareagowałby Tommy na rozkaz zabicia Henryego- trudno powiedzieć.
1)Myslisz ze Jimmie rzeczywiscie chcial zabic henrego jak go wysylal w restauracji ?
2) Kto byl bardziej zaufanym kolega Jimmiego, tommy czy henry ?
1) Tak. Chciał też zabić wcześniej Karen.
2) Myślę, że Henry wydawał mu się mniej porywczy i bardziej przewidywalny, za to Tommy lubił zabijać i nie miał z tym problemu. W zasadzie w czasie filmu ani razu nie widzimy, by Henry zabił kogokolwiek. Tommy dawał mu też nadzieję na awans w hierarchii ze względu na możliwość zostania mafiosem. W zasadzie remis. Obu znał też od wielu lat.