zgadzam się całkowicie, tak wysoka pozycja w rankingu bardzo mnie dziwi. film to średniawa, na której w połowie zasnęłam, jedynie końcówka i de niro zasługują na uwagę.

Jak chcesz to pokażę ci moją końcówkę. Wierz mi, że zasługuje na uwagę. Skoro wam się nie podobał albo na nim spaliście, zastanawiam się po co zasiadacie do filmów gangsterskich. Przecież Ojciec chrzestny położy was do snu w pięć minut. No chyba, że przydusi cie szybciej moja końcówka ;) hehehe. Załamujące jest to co pisze kani bo wymienia de niro. A Joe Pesci gdzie ci uciekł? Pewnie nie był tak śmieszny jak w kewinie? :D hehehe funny guy... Nie wiecie co dobre i tyle ponieważ tutaj wyróżniając aktorstwo nie macie nawet prawa omijać tego aktora. I będąc zwykłym widzem założę się, że niejeden krytyk by mi przytaknął bez wahania.

Właśnie ,ze film ma klimat jest trochę bardziej realistyczny niż w Ojcu Chrzestnym .Jest to prawdziwy dramat gangsterski nie wiem czego Ci w nim brakuje.Film ukazuje głównie działanie i codzienne życie gangsterów.Film powstał w oparciu o książkę należącą do literatury faktu wiec jest bardziej autentyczny niż OC.Film jest wulgarny i brutalny w przeciwieństwie do OC.GRa aktorska jest Genialna De Niro ,Liotta a przede wszystkim genialny Oscarowy Joe Pesci.

No więc, przede wszystkim "Chłopcy z ferajny", jada na utartym schemacie. Dzieciak dorabia pieniądze u innych gangsterów,
zaprzyjaźnia się z nimi. Wkrótce sam rośnie w siłę, zbiera kumpli robią skoki itp., itd. Gra aktorska.. no cóż , chyba wspominałem, że mi się podobała prawda? Jak dla mnie to jest chyba jedyny, naprawdę mocny atut tego filmu. Fakt, film jest brutalny i wulgarny, ale czy właśnie tego oczekuje się po kinie? Wulgaryzmów i tego prymitywnego języka? Ja tego w zasadzie nie toleruje, gdy żeby "wzmocnić" film rzuca się przekleństwami, czy ewentualnie wsadza się trupa do bagażnika... Prawdziwy film tj. OC , nie potrzebuje takich prymitywnych zagrywek, on sam się obroni. Do tego jakakolwiek melodia nie rzuca się podczas seansu w ucho i nie ma w sumie żadnej rzeczy, która pozwolilaby mi wystawic "chłopcom..." wyzsza ocene. Scorsese nie wysunął też żadnej głębszej myśli, nad kturą można by się ewentualnie zastanowić, żadnego przesłanie, czy czegoś w tym rodzaju. Po prostu poszedł na łatwizne, a "masy" to łyknęły. Ktoś kto stawia ten film wyżej od OC, musi mieć zdrowo niepoukładane w głowie, serio. Nie żebym kogoś obrażał, ale przecież tutaj jest bardzo wyraźna różnica klas, Ojciec nie pozostawia na tym filmie suchej nitki. To by było chyba na tyle, pozdrawiam.

Piszesz, że film ,,jedzie na utartym schemacie''. Ale zauważ, iż dzieło Scorsese było inspirowane prawdziwymi wydarzeniami. Może więc to nie film jest schematyczny a samo życie... ;)

Matko.. Boże... litości....
Przecież Ojciec Chrzestny i Chłopcy z ferajny to troche inne realia.. Film, który jest adaptacją pięknej książki będzie piękny. Film o motywach opartych na faktach, dodatkowo inspirowany środowiskiem, w którym reżyser dorastał będzie realistyczny. A skoro film gangsterski ma być realistyczny, to będzie krew, noże i fuc****' motherf**ker w większości scen. To jest smak tego filmu.. (nie mówic już o Kasynie, które dla mnie jest genialne.)
jakiego przesłania oczekujesz?

@Kani88 wikipedia nie gryzie. poczytaj o henrym hillu - glownym bohaterze. wszystkie postacie sa prawdziwe, wszystkie historie rowniez. no chyba ze prawdziwy henry hill zmyslal. a raczej nie bo ciagle zyje, chociaz od paru lat juz nie jest objety programem ochrony swiadkow. wiec z calym szacunkiem nie gadaj glupot ze film jedzie po utartym schemacie - a po jakim ma k... jechac?! skoro rzeczywisscie tak bylo ?

Pamiętaj jednak, że w przeciwieństwie do "Ojca Chrzesnego" jest to film oparty na faktach - postacie odtwarzane przez Liotte, De Niro, Sorvino są autentyczne, podobnie jak skok na Lufthanse. Moim zdanie doskonale oddaje klimat istniejący wsród mafijnych współpracowników rodziny Lucchesich. No i pamiętaj o mistrzowskiej reżyserii Scorcese.

Albo masz gówniane pojęcie albo się nie znasz kompletnie na filmach już nie mówie o argumentach,które w Twoim wykonaniu są zwykłym nędznym zlepkiem słów.Jakbyś napisał,że Tobie się nie podoba to ok,ale pisząc takie rzeczy jak "nie mam kompletnego pojęcia co ten film robi na 13 miejscu w rankingu" albo "Najbardziej przereklamowawny film w top 100" zwyczajnie się ośmieszasz albo po prostu jesteś mało rozgarnięty jak kolega post niżej od Twojego.Goodfellas to klasyka filmu i jeden z lepszych filmów wogóle oczywiście powinien być w TOP 10.

Jednak się nie myliłem jesteś chyba trochę nie rozgarnięty żeby Cie bardziej nie obrazić.A stwierdzam to po ocenach Człowieka z blizną i Dobrego złego i brzydkiego.Gratuluje wracaj do oglądania arcydzieł,ale najpierw przeczytaj definicje arcydzieła.Filmweb schodzi na psy.

Zeby było śmieszne na innym forum pisał ze jest fanatykiem kina gangsterskiego Ojca, dawno temu ,nietykalni itd. a i Kasyno mu sie podobało ;]

Dokładnie jestem fanem kina gangsterskiego , ale co to ma do rzeczy?

Pewnie to, że kompletnie nie masz gustu, dając tak niską ocenę Goodfellas, "fanie kina gangsterskiego". Obejrzyj sobie ten film za 3 dni w TCM, czy kiedy tam bd chciał i przemyśl tą kwestię jeszcze raz na spokojnie, bo film jest wart uwagi, nawet większej niż "Ojciec chrzestny".

Mialem okazje obejrzeć ostatnio ten film i musze przyznać, że dobry ale jak na mój gust bylo zbyt wiele dlużyzn, zbyt duże wahania dynamiki akcji.

Ale może pieprze.

Pieprzysz. ;) A poważnie już mówiąc - film rzeczywiście mógł być o te 20-30 minut krótszy.

ja bym chciał żeby trwał jeszcze ze 2 godziny

też uważam , że mógłby być krótszy obiecujący pooczątek i niespodziewana końcówka ale środek filmu z imprezami itp. ciągnął się za bardzo

a co ty chciałeś w środku tego filmu ? Wybuchy rodem z avatara i akcje w stylu rambo armia vs jeden koleś . Chłopcy z ferajny to nie film dla 13 latków dla których najważniejsze jest 3d i efekty z kosmosu . Szczerze mówiąc nie wiem czy jest jakiś film który ma lepsze dialogi . De Niro i Joe Pesci w tym filmie to kwintesencja gry aktorskiej . Do takich filmów trza dorosnąć .

ps
Trzeba być naprawdę bardzo dziwnym aby szukać na siłę jakiś minusów w tym filmie , to jak szukanie dziury w moście . Creo90"Pieprzysz. ;) A poważnie już mówiąc - film rzeczywiście mógł być o te 20-30 minut krótszy." może jeszcze uciąć cały początek bo w sumie po co on był ?

Źle mnie zrozumiałeś.
Nie chodziło mi o to, że film był za długi czy nudny. Wręcz przeciwnie, uważam go za jeden z najlepszych obrazów traktujących o tematyce mafijnej jak również najlepszy film Scorsese od czasów ''Taksówkarza''.
De Niro i Pesci zagrali genialnie a i Liotta był niewiele za nimi. Dialogi trzymają najwyższy poziom a sam film ANI PRZEZ MOMENT mi się nie nudził.
Po produkcjach takich jak OC czy ''Chłopcy..'' oczekuję świetnej fabuły, rewelacyjnych dialogów i tego specyficznego klimatu mafijnego półświatka. I wszystko to w tym filmie jest.
Po prostu rozumiem tych, dla których pewne elementy wydawać się mogły niepotrzebne a cały seans odrobinę przydługi. Przyznasz, że akcja w połowie filmu zwalnia, co część widzów uznać może za wadę...

Wiesz, wiek zbyt wiele tu do rzeczy nie ma, chociaż masz rację gusta rówieśników są takie, jakie są stereotypy. Ja na przykład mam 14 lat i jestem zafascynowany tym filmem jak i innymi z tego gatunku.