Snipes nie reprezentuje sobą absolutnie nic,w ogóle nie powinien grać w tego typu produkcjach ,bo on nie jest żadnym fighterem i ten jego pseudo boks to jakaś żenada.
Producenci na szczęście poszli po rozum do głowy i dlatego część 2 i 3 w porównaniu do 1 to niebo a ziemia ,a prawie nigdy nie dzieje się tak by części następne były lepsze od poprzednich.Oczywiście tego typu filmy ogląda się tylko dla pojedynków ,więc walka jest tu wszystkim i decyduje o odbiorze całego filmu przez widza.