Nudzą mnie filmy amerykańskie gdzie zazwyczaj bohater dostaje po ryju, ledwo żyje a wygrywa mega minus za brak realizmu Wesley Snipes dostał w 1 rundzie tak ze juz nie powinien wstać,a mimo to w 3 po jednym ciosie odwrócił losy walki udezrajać na oko o 20kg cięzczego boksera ZAŁOSNE!!! sam trenuje i cos takiego mnie irytuje. Fabuła nie licząc tej walki nie była zła ;] 2/10
Nie chce być, człowiekiem który ciągle mówi na przekór ale przypomnij sobie walkę Gołoty z Adamkiem ile tam wynosiła różnica wagi ? co de realizmu zgadzam się nie da się w minutę ocknąć po ciężkim knockdown-nie . Jednak film oceniam znacznie wyżej może nie za samą walkę ale za nastrój filmu mocne 6/10.
PS Także trenuję waga superciężka (105kg), 4 walki oficjalne 3 win 1 remis xD