Charlie St. Cloud (Zac Efron) to młody człowiek zagubiony w melancholijnym świecie wspomnień. Prześladowany przez widmo rodzinnej tragedii, wypadku w którym zginął jego młodszy brat, zostaje zmuszony do porzucenia swych marzeń i planów. Jednak kiedy do miasta powraca jego dawna szkolna koleżanka Tess (Amanda Crew), w Charliem budzi się
Cudowny i wzruszający film. Co z tego, że przewidywalny? Był naprawdę klimatyczny i
świetny. Zac Effron wyrobił się od czasów HSM i pokazuje, że nie jest kolejną głupawą
gwiazdeczką z Disney'a. Brawo! Film z pewnością obejrzę wiele razy
Ja oglądałam go jakiś czas temu....ale film ma naprawdę swój klimat....mnie bardzo się podobał....i mogę go gorąco polecić
Na pewno za jakiś czas oglądnę sobie go powtórnie....
kocham dramaty, kocham płakać i kocham filmy tego typu aczkolwiek czegoś mi zabrakło....
może to ja czegoś nie doceniłam, ale jak dla mnie ten film nie był gatunkowo
fantastyczny.....jeśli mówimy o tragedii.
Uważam że był on pokazany w dobrym świetle tych wydarzeń....ale jednak nie wciągał.
Pokazywał to...