trochę naiwny. W zderzeniu zachodniego rozumienia prawa i sprawiedliwości z chińską mentalnością, zachód wypada co najmniej dziwnie. W sumie opowieść zmieściłaby się w jednym odcinku. Jednak nie jest to kino skandynawskie najwyższych lotów, choć wiadomo, że po pierwszym odcinku chce się zobaczyć jaki będzie finał.