z wypożyczalni oczywiście, kiedyś to sie oglądało takie filmy, teraz już nie robią wrażenia ale sentyment pozostał
Skoro Czajne tak nazywasz to ja śmiem twierdzić , że nie widziałeś drętwo skomponowanego filmu z siermięgowo zagranymi rolami aktorów. Ludzie weń nie czuli swego powołania nawet w 50 % do odgrywanej postaci.
Wolę czasem sobie zapuścić coś ze starych kopanek niż jakieś badziewie, które stworzył Netflix.