Nie wczułem się w ten film. Mimo doskonałej oprawy (zdjęcia, muzyka, scenografia, charakteryzacja), mimo wybornego aktorstwa, mimo wszelkich predyspozycji do dusznego klimatu retro. Zabrakło mi jakiejś myśli przewodnej w fabule, za późno wyklarowała się dla mnie cała zagadka wymagająca rozwiązania. Cenię Polańskiego, więc zakładam, że straciłem wiele przez idiotyczny pomysł przerywania filmów w TV reklamami. Całą winę zrzucam na TVN i czekam niecierpliwie na możliwość obejrzenia filmu jednym ciągiem =)