PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=4544}
6,5 837  ocen
6,5 10 1 837
Chleba naszego powszedniego
powrót do forum filmu Chleba naszego powszedniego

Ma coś w sobie

ocenił(a) film na 7

Trochę spłycony, bo ekspresowo dostali prace spacerując po moście w czasie budowy (bez żadnych barierek o_O) nawet nie wiem czym się zajmował syn na początku budowie, ojciec też głównie rozmawiał z poprzednim dozorca, a można było pokazać jak się sprawdzali w pracy, tez watek miłosny bardzo szybki choć uroczy, zabrakło mi też chociaż jednego spaceru z psem. No i pochodzenia więcej po Wawie oprócz stadionu X-lecia i PKiN. No ale pewnie takie bylo założenie by pokazać w pigułce jak wyglądała droga do aklimatyzacji i pierwsze momenty licznych przy przybywających do Warszawy z „prowincji” w celu szukania swojej szansy na lepsze życie (wyobrażałem sobie trochę mojego ojca, który był niemal rówieśnikiem Jana i przeszedł analogiczną drogę). Mało dialogów i akcji, ale wynagrodził to ostatni kierowany do psa, który tak naprawdę nie był do zwierzaka.

W gratisie widoki z Warszawy lat 70-tych, szkoda, że stadion Legii w ani jednym kadrze się nie zmieścił, akurat widok z mostu był głównie na stronę praską ;)

greg_00

Chyba w pracy sprawdzali się całkiem nieźle, skoro ojciec dostał takiej palmy do głowy, że nie dał spóźnionemu synowi wpisać się na listę obecności. W tamtym czasie o pracę było łatwiej, dziś CV, rozmowy, mierzą z góry na dół, wypytują, a wtedy wystarczyło przyjść do zakładu i spytać o robotę.