PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=10011964}

Chora na siebie

Syk pike
2022
6,7 10 tys. ocen
6,7 10 1 10319
6,8 31 krytyków
Chora na siebie
powrót do forum filmu Chora na siebie

we don't have to share everything just because we live together, you prick!

zaczyna się tradycyjnie zgoła, od klasycznego: tyle o sobie wiemy na ile nas wistość rzeczy widzialnych i niewidzialnych stestowała podrzucając na fajrancie w piekarence facetkę z rozciętym gardłem, której się ulewa pięknie, po czym robi się coraz śmielej, odważniej i weselej, a napięcie rośnie.. wytrącenie, alienacja, napalm realności realnego tak z wieczora jak i z rańca, słowotoki i smoltoki, a to dopiero początki..

zwane okresowe uchylanie zaworu redukującego przykre konieczności świadomości; wystawienie ludzkiego mikroba na gwałtowną falę ryczącego tao bez instrukcji obsługi gałki regulacji, et voila: lidexol! napisz to rosyjską cyrylicą. koszta sztucznej regulacji: ludzki odpad genetyczny i bardzo ładne rzygi, a to dopiero początki..

by the way - umazana krwią koszulka w której bohaterka wraca na chatę po rzeczonym kawiarnianym wydarzeniu powinna zostać wetkana w ramy, oszklona i powieszona w galerii jako prawdziwe dzieło sztuki - nie maluje się farbami, jeno wnętrznościami; szczecinę pędzla tworzą ludzkie flaki - że też na to nie wpadli?

reasumując: koniecznie! dla dziwactw, dla rzygów, dla beki ze sztuki współczesnej. dla krótkich mgnień piękna, w których się wygrywa absolutną nieprzystawalność tak zwanego dzieła sztuki do realności realnego, realności - za poetą - większej niż jesteś w stanie skonfrontować. i dla trafnej diagnozy świata przedstawionego w stanie zmysłów pomięszania, daleko od zniebieszczenia.

norweskie Serce Miłości bije bardziej niż polskie ruskim lekiem na receptę, myślą, mową, uczynkiem i odniedodbaniem groteski w jego zastawce wieńcowej..