Gościu nie potrafi analizować faktów które sam zawarł w filmie. Podam prosty przykład:
Najpierw twierdzi że w USA ludzie żyją krócej ponieważ opieka medyczna nie jest (jak on to
mówi) "darmowa".
Później sam pokazuje statystyki z których wynika że liczba zachorowań (poszczególnych
chorób na 1000 obywateli) w Stanach jest dużo wyższa niż w innych zachodnich krajach.
To ja się pytam skąd się biorą choroby? Przez drogą opiekę medyczną? Nie, nigdy. Nawet
gdyby żadnego Amerykanina nie było stać na leczenie to od tego nie zachorują. Choroby
powstają zazwyczaj w wyniku złego trybu życia. Skoro ludzie chorują częściej to normalne
jest że żyją krócej nawet jeśli się leczą. Moore w swoim filmie w ogóle nie zauważa, że właśnie to jest główną
przyczyną problemu.
piorunujaca logika.^
o chorobach zakaznych to pewnie nie slyszales. i o przewleklych, ktore czesto biora sie z braku wczesnej diagnostyki i nieleczonych na pozor drobnych urazow i infekcji.
wez sie chlopak ogarnij, zanim wyskoczysz z kolejnym "przykladem".
dostales rzeczowe argumenty w drugiej linijce. lepszych nie trzeba, uwierz mi.
pomysl, przeanalizuj sobie - na pewno potrafisz, nie jestes przeciez moorem.
nie dales zadnych argumentow. spytales skad sie biora choroby, ktore wykanczaja amerykanskie spoleczenstwo, to ci napisalem ze w sporym stopniu z braku wczesnej diagnostyki i niepodejmowania leczenia doraznego w lekkich przypadkach. a to wszystko rozbija sie o dolary.
zly tryb zycia, to inna para kaloszy. opieka medyczna jest od tego zeby leczyc, a nie zeby sie wtryniac do twojego trybu zycia, zwlaszcza, ze zazwyczaj prowadzisz taki, na jaki cie stac.
a w takich spolecznosciach, jak amerykanskie, jest multum jednostek chorobowych, ktore moga cie dopasc niezaleznie od tego czy jestes sportowcem, czy kloszardem.
nie tylko rak krtani, miazdzyca i syfilis wykanczaja ludzi.
Nie napisałeś mi skąd sie biora choroby, ktore wykanczaja amerykanskie społeczeństwo, tylko napisałeś mi jakieś chore domysły na temat tego co słyszałem a czego nie. Następnym razem pisz do czego się to odnosi bo miałem wrażenie że bawiłeś się w jasnowidza na temat tego co słyszałem. Weź sie chlopak ogarnij, zanim wyskoczysz z kolejnym taką odpowiedzią.
"z braku wczesnej diagnostyki i niepodejmowania leczenia doraznego w lekkich przypadkach"
na jakiej podstawie sądzisz że zmieniło by się to gdyby służba zdrowia była publiczna?
Zły tryb życia to jaka para kaloszy niby?
"opieka medyczna jest od tego zeby leczyc, a nie zeby sie wtryniac do twojego trybu zycia, zwlaszcza, ze zazwyczaj prowadzisz taki, na jaki cie stac."
Oczywista oczywistość. Podałem zły tryb życia jako przyczynę, a nie jako coś w co opieka medyczna miałaby ingerować.
"a w takich spolecznosciach, jak amerykanskie, jest multum jednostek chorobowych, ktore moga cie dopasc niezaleznie od tego czy jestes sportowcem, czy kloszardem."
Nie jest to wina prywatnej służby zdrowia.
tobie trzeba jak dziecku?
"To ja się pytam skąd się biorą choroby? Przez drogą opiekę medyczną? Nie, nigdy."
wiec ja ci mowie, ze nie nigdy, tylko tak, miedzy innymi.
przykladowo, taki guz piersi to jeszcze nie rak piersi, ale bedzie nim, o ile nie zostanie wczesnie zdiagnozowany i zneutralizowany. a nie zostanie, bo kobiecina nie ma peku dolarow, zeby sobie pojsc zrobic badania okresowe i ewentualnie zapisac sie na leczenie/zabieg.
zaczailes juz, czy trzeba ci narysowac?
a może skończysz z tym bezsensownym dziecinnym bełkotem i zaczniesz pisać wyłącznie na temat?
Ty mówisz.... ale na jakiej podstawie?
To trzeba wybrać sobie ubezpieczyciela który wysyła na badania okresowe. Proste rozwiązanie, ale nie wiem czy już zaczaiłeś, czy jednak będzie trzeba ci to narysować?
no wlasnie probuje skonczyc z tym twoim dziecinnym belkotem, ale jestes nad wyraz oporny.
smiem twierdzic, ze w usa zaden ubezpieczyciel nie zasponsoruje badan okresowych komus, kogo na pierwszy rzut oka widac, nie bedzie stac na wykup inszuransu o wartosci wielokrotnie przekraczajacej cene badan.
i przestan synek sapac, bo sie rozchorujesz i bedzie, ze przez zly tryb zycia.
Dajcie se spokój wreszcie!
Uhhh....Nauczyciel od historii powtarzał mi czytać! czytać! czytać!
Bliżej mi do zgodzenia się z Popeye, bo po prostu tego bełkotu Boskigrom nie da się czytać,
gości przedstawia ci tak samo rzeczowe i udowodnione argumenty jak i twoje, a ty jak mała dumna panienka, nie potrafisz zejść na neutralny grunt, tylko od razu NIE, ŹLE, GŁUPI TY! (w sensie, że niby Popeye), a przecież to tylko Filmweb i dyskusja o filmie, który nie miał być obiektywny, więc wrzućta na luuuuuuzz......
Tyle że jego argumenty nie są poparte żadnymi faktami, to tylko przeczucia, domysły i "jasnowidztwo".
No i będę sobie tak tłumaczył bo sam nie potrafisz wytłumaczyć swojego toku rozumowania. Zamiast tego piszesz jakieś jakieś inwektywy na temat swojego rozmówcy - oznaka braku rzeczowych argumentów.
dobra idź już sobie pospamuj na inny temat bo w tym nie masz nic nowego do powiedzenia
więc zacznij od kończenia swoich dziecinnych wypowiedzi, jak będziesz miał coś sensownego do powiedzenia synku to daj znać.
Albo jesteś amerykańskim agentem ( co właściwie nie jest wykluczone biorąc pod uwagę sumę pieniędzy przeznaczaną na propagandę przez rząd USA) albo jesteś ślepy. W drugim przypadku dla ludzi takich jak Ty mam zawsze świetną radę. Jedź do USA, swojego zasranego raju.
Albo jesteś rosyjskim agentem (co właściwie nie jest wykluczone biorąc pod uwagę sumę pieniędzy przeznaczaną na propagandę przez rząd Rosji) albo jesteś ślepy. W drugim przypadku dla ludzi takich jak Ty mam zawsze świetną radę. Jedź do Rosji, swojego zasranego raju.
Spokojnie Rosja jest federacją. A co do propagandy Rosyjskiej to mam spore wątpliwości. Raju w Rosji nie muszę szukać ponieważ podoba mi się w Polsce tak jak jest z darmową edukacją, darmową, powszechną służbą zdrowia i darmowymi bibliotekami publicznymi i niech tylko się znajdzie jakiś obrońca wolności który spróbuje mi to zabrać to osobiście poślę go z kopa na drugi koniec świata.
Darmową? Na jakim świecie ty żyjesz? Nic nie jest za darmo. Może nauczyciele i lekarze też robią za darmo? Myślisz że skąd oni dostają pieniądze jak nie od ciebie?
Wiem, wiem. Co miesiąc z przykrością patrzę jak z mojej wypłaty znika na podatek 4 tysiące, ale wiesz co ? Jakoś daję radę,