dużej części demagogiem, ale nawet jeśli 20% jest prawdy w jego filmach, to USA wydają się wyjątkowo mało ciekawym krajem. Podobnie jak poprzednie jego produkcje "Sicko" jest bardzo poruszający. Ps. Znam osobiście Michaela Moora, ale on mieszka na stałe w Dublinie:);):P. Pozdrowienia dla niego.