Dyskutujecie duzo o tym czy ma byc kara smierci czy nie. Tymczasem film owszem traktuje i o tym ale generalnie pokazuje jak nieudolny jest system prawny i to nie tylko w Teksasie i nie tylko w USA , w Polsce nie jest lepiej. Wszystkim rzadzi kolesiostwo, stereotypy , widzimisie i pseudoeksperci od niczego. Nie masz kasy a do tego nie podobasz sie generalnie ludziom bo jestes inny niz typowy kowalski to masz przesrane juz na starcie. I generalnie o tym jest ten film. A ci "praworzadni , porzadni " obywatele maja wszystko w d.... To sekciarz i potwor bo nie moze znalezc pracy i ma plakat dimmu borgir - "napewno czci szatana". A nawet gdyby to co, gdzie wolnosc slowa i wyznania. Najlepiej nazwac kogos potworem i go zabic i ma sie juz czysciutkie raczki i sumienie. Niewazne ze ten ktos mial okropne zycie pelne cierpienia i zwyczajnie sobie nie radzi. Kara smierci niczego nie zmienia bo gosc wie ze jak go zlapia to czapa i nie ma juz zadnych skrupulow wiec ilosc ciezkich przestepstw paradoksalnie rosnie a nie maleje.