Niby zwyczajna historia, bo co to za film o chrzcie dzieciaka wraz z wątkiem z przeszłości bohatetów. Niewielu aktorów. Skupienie na relacjach dwóch przyjaciół. I to właśnie ich relacje i ich ewolucja prowadząca do zaskakującego finału to największy plus tego filmu. Nie wszystko w życiu da się jednoznacznie określić, nie każdy wybór zależy od naszej woli. Czasami za cenę lepszego życia trzeba zapłacić. Finał jak powiedziałem zaskoczył mnie i kumpla, z którym byłem. Ale na coś podobnego się zbierało, po tym powrocie w gajerze do mieszkania tego gościa. Plus za komicznego Koterskiego i jego dialog w samochodzie. Dobrze się to ogląda