chyba,że Koterski to super Gansta i chłopak rozwali wszystkich jak Chuck Noris z pół obrotu,no cóż facet sam sobie winien najpierw poszedł z gościem na rozwalkę,a potem jak psy go capnęły to frajer zaczął sypac.Miał dziewczynę ,znajomych widać,że porządny i wiedział,że jak nie da rady na mendowni mógł się nie pchać lub opuścić miasto,a tak to zabił go znajomy z wojska.Mnie nie zachwicił pseudo amerykańska podróbka filmów pseudointelektualnych.