Bo to co było pod koniec, to dość słabe i przewidujące.
Jak już pajacu to "oparty na faktach", czyli film nie jest na faktach autentycznych tylko jest o nie bardziej lub mniej oparty.
Zresztą to jest często tylko taki chwyt marketingowy, żeby takie ciecie jak ty się podjarały ;)
pewno ,że większość takich filmów "na faktach" to tylko chwyt marketingowy ...końcowka mnie rozczarowała niestety ale film może być 7/10
Ogólnie film zrobiony bardzo słabo. Ten "gangster" i jego ekipa to od razu widać, że ze wsi. Po zabójstwie gościa i jego żony zostawili tyle śladów, że policja miała by ich na patelni w ciągu 10 minut. Nuda straszna.
To zakończenie to raczej przewidywalne a nie przewidujące. No ale kto wie może ożyło i przewidziało. No i rzeczywiście lepiej było zmienić zakończenie, bo po co takie jak było w życiu
Końcówka zawiodła strasznie. Zerwali się z imprezki domowej, żeby jeden mógł utopić drugiego bo pomyślał że go gangster przyjmie do ekipy. Brak realizmu w przeplatajacych się segmentach i spójności sprawiają że film traci na wartosci ktore sa przesłaniane takimi własnie błedami w scenariuszu.
Moim zdaniem Janek poświęcił się ratując wizerunek Michała w oczach rodziny, żony i dzieci.