Po lekkim filmiku o bujających się, niezbyt grzecznych kumplach, nagle "trach" i akcja przybiera niespodziewany, tragiczny obrót. I w tym momencie zrozumienie, że gdyby nie było tej lekkości "przed", nie byłoby aż takiego wstrząsu "po", a planowana średnia ocena urasta do wysokiej :) I teraz mam o czym myśleć.