PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=204503}

Ciężkie czasy

Harsh Times
2005
6,9 17 tys. ocen
6,9 10 1 16746
5,3 12 krytyków
Ciężkie czasy
powrót do forum filmu Ciężkie czasy

Zanim wybiorę się na "Królów ulicy", postanowiłem zapoznać się z debiutem reżyserskim Davida Ayera, czyli "Ciężkimi czasami". Niestety film okazał się ciężką próbą dla mojej cierpliwości przez swoją rozciągniętą ponad miarę fabułę, z której nic nie wynikało.
Głównym bohaterem jest weteran wojny w Iraku, który próbuje ułożyć sobie życie w Stanach. Jednak słowo próbuje wprowadza w błąd. On jedynie pozoruje próby, udaje – nawet przed samym sobą – że widzi dla siebie przyszłość. W rzeczywistości jest ziejącą pustką, zataczającą coraz węższą spiralę na drodze ku samozagładzie. I jak na prawdziwą pustkę przystało, wsysa wszystko, co znajdzie się w jego zasięgu, czy to dziewczyna czy to przyjaciel.
Pomysł dobry, ale Ayerowi zabrakło materiału na film. Całość jest już jasna na 20-30 minutach i przez następną godzinę czeka się po prostu na tragiczny finał, który po prostu musi nastąpić (happy end byłby najbardziej idiotycznym pomysłem w dziejach kinematografii). Godzina ta jest całkowicie zmarnowana, co jeszcze tylko podkreśla gra Bale'a i Rodrigueza. W obu przypadkach mamy do czynienia z nadinterpretacją. Aktorzy przestają być postaciami, a są właśnie rozkochanymi w swojej grze aktorzynami. Skupione wypowiadanie kwestii nie służy uwiarygodnieniu postaci, lecz popisaniem się swoim kunsztem. To, że Bale jest dobrym aktorem wiedziałem już wcześniej, tu chciałem zobaczyć krwistą opowieść, a dostałem nudne flaki, bez oleju.