...proszę więc o pomoc w zrozumieniu. Kiedy Jim był jeszcze przed badaniami moczu jadąc z domu Mike'a po tym jak wypił ocet, Jim wyjął coś i Mike w tym momencie mówi: "chyba nie chcesz tego założyć na..." itd. Jim zakłada to i właśnie - co to jest? I w jakim celu to zrobił?
O ilę się orientuję na domysły , choć pewny nie jestem , Jim włożył sobie do fujarki coś w rodzaju cewnika moczowego ( rodzaj długiej , plastikowej igły , która jest w środku pusta ) i za jej pomocą wydalił ze swojego organizmu pozostałości alkoholu i marihuany którą razem opalali i popijali browarkami z Mike'm . Czemu ? Wiadomo , jakby to wykryto na testach , jego kariera w DEA ległaby w gruzach . Tego triku nauczył się , będąc jeszcze w wojsku . Ocet działa na zasadzie gąbki , ktora wchłania wszelkie chemiczne związki będące pozostałością w organiźmie po spożywanych ostatnio rzeczach . Zwłaszcza środków odurzających i alkoholu . Facet od samego początku wiedział jak się wymiksować z całego tego chorego bajzlu , jaki prowadził :D
Nie będę opisywał szczegółów , bo są zbyt drastyczne , dodam tylko że proces ten jest cholernie bolesny .
Ja to zrozumiałem w ten sposób, że ten cewnik był wypełniony jakimś moczem (czyimś, czystym). Jim "wstrzyknął" sobie mocz do pęcherza i to miało mu pomóc w oszukaniu testu. Niestety w pęcherzu miał jeszcze swój mocz, co później wyszło na badaniu, dlatego pojawiły się te "śladowe ilości" THC