Bardzo ciekawa pozycja, troszkę przypominał mi klimat "Dnia próby", nie tylko scenerią i środowiskiem akcji. Nie jest to na pewno film dla wszystkich, dziewczynom raczej nie przypadnie do gustu (a może się mylę? :), miłośnikom tylko bardzo ambitnego i "inteligentnego" kina raczej również. Strzelają, leją się po mordach, klną i robią dużo niedobrych rzeczy (szczególnie Bale jako psychol Jim)wszystko w bardzo aspołecznym wydaniu ;) przy tyn film jest niegłupi i nieukierunkowany wyłącznie na odbiór jedynie przez tępe dresy. Główni bohaterzy raczej nie prezentują się jako wzory cnót wszelakich, a wręcz przeciwnie. Dobry film o złych ludziach. Muzyka też całkiem przyjemna. A i Bale przypomina sobie czasy Patricka Bates'a ;)