A kto pamięta, jak jeden z samochodów miał podpiłowane koła ? Wjechał na
wysoką skarpę, stoczył się na drogę zatrzymując się na niej ... leżąc do
góry kołami.
A ten co podpiłowywał mówi : nr ... - koła, no, koła!?
Albo szaleńczy zjazd torem saneczkowym.
Taaaak. Samochód na takich resorach miałby szansę przeżycia na naszych
drogach, nieprawdaż ?!
To był chyba Wielki Wyścig,najlepsze jest to,że w obu zagrał Tony Curtis:) Ten drugi swego czasu był na Ale Kino,teraz tylko można szukać na necie:(