W zasadzie to powinnam wyłączyć po 5 minutach, ale wtedy nie byłabym w stanie tego gniota skrytykować - bo nie miałabym prawa bez całościowego zapoznania się z tymże gównem. Bezapelacyjnie najsłabsza polska produkcja jaką było mi dane oglądać ( bo tych bigbrotherowych Gulczasów czy też Yrków nie miałam przyjemności...
Właśnie obejrzałem ostatnie 15minut tego czegoś i powoli dochodzę do siebie, zbieram myśli. Takteż pytam, do ciężkiej cholery jak to możliwe że naród Kieślowskiego, Polańskiego, Wajdy, Gajosa, Kreczmara czy Frycza wydał na świat taką bandę beznadziejnych debili jak wszyscy twórcy tego 'ehkm' filmu na czele z bezmózgim...
więcejchyba jedyne co sie udało twórcom "tego czegoś" to skompromitowanie paru fajnych kawałków puszczanych podczas coraz to bardziej nieudolnie nakręconych scenach
chujnia z kutasówą. płakałem jak to oglądałem tak było mi szkoda tych ,, aktorów'' uposledzonych umysłowo.
zaśmiałem się tylko dwa razy, pierwszy na nacpanym żaku, a drugi przy baśce z klatki b, ogólnie strasnzie nudny ten film, i komedia to chyba za dużo powiedziane, niby pomsł nawet fajny, ale marnie to wyszło, ogolnie ogląda sie nawet milo, ale jak ktoś chce sie posmiac to niech sobie odpusci
Gdyby nie debilne wstawki humorystyczne mógłby wyjść z tego naprawdę ciekawy film. Nie wiem skąd się bierze ten rodzaj humoru , który gości ostatnio w polskich "komediach", ale potrafią w ten sposób popsuć każdy film. Jak dla mnie: dobra gra aktorów, niezły scenariusz, dobre efekty specjalne, dobre zdjęcia i dobry...
nic nie zrozumiałam z tego filmu, jeżeli tak wyglądają "wreszcie prawdziwe komedie" to ja zaczynam wątpić w kinematografię polską. Z resztą co ja sobie myślałam - przecież wcześniej widziałam Lejdis i Testosteron :/
"Ciacho" można ustawić w jednym rzędzie z takimi "dziełami" jak "Zamiana" czy "Dziewczyna mojego chłopaka". To bardziej przedłużenia szmirowatych serialików jakimi jest zalewane TV, niz pełnowartościowe filmy. Humor w nich prezentowany kompletnie do mnie nie trafia, wszystko to jakieś sztuczne i wymuszone. Przepaść...
Dwa razy próbowałem to obejrzec. Nie da się. pozrażka Vegi, którego szanuję za serial pittbull (film był równie chaotyczny i niespójny).
Film może być, ale gdyby nie było Karolka to nie byłby ciekawy. Ta postać dodaje "uroku", przypomina troch mi Czesia z "włatcy móch" :) Plus dla Małaszyńskiego, świetnie zagrał.
Czego byście chcieli ? Żeby w filmie każdy ślicznie wyglądał, miał kupę kasy i kochał się nad życie ? Moim zdaniem Marta Żmuda - Trzebiatowska zagrała tu świetnie, tak jak i reszta aktorów. Bardzo ciekawa fabuła, wiele zaskakujących momentów. Czego chcieć więcej ? Gdyby to był amerykański film ocenilibyście go wyżej....
więcej
i to tylko za Małaszyńskiego i za Żmudę w całej okazałości. Reszta dno i badziew, jeden z
najbardziej debilnych filmów jaki widziałem.
A mnie się podobał, nie nastawiałam się na rewelacje dlatego chętnie go obejrzałam. Lekki
bardzo lekki i przede wszystkim śmieszny;) a zresztą DE GUSTIBUS NON DISPUTARE ;)
Kolejna "boska" polska komedyjka. Kinematografia naszego kraju upada, komercja i tyle.
Przyznaje ze umyłem sobie przy tym filmie tyłek.
Pozdrawiam
"towarzystwa wzajemnej i popieranej" adoracji. Poziom i przeslanie godne Kuby Wojewodzkiego, Szkla Kontaktowego i Superstacji, czyli Agory i Fundacji Art.B-atorego.
Tu wlasciwie nie chodzilo o film, a o ciagle molestowanie nas motywami homo, pedofilii i wulgarnoscia i nihilizmem. Oczywiscie wiec, faceci to banda...