Pozytywne zaskoczenie. Mężczyzna zaczyna zabijać w dość krwawy sposób przez traumę z dzieciństwa, a wszystko w przebraniu św. Mikołaja, co dodaje uroku do i tak mocno wyczuwalnego klimatu świąt. Oczywiście jak to bywa w slasherach nie brak tu mniejszych lub większych wpadek logicznych, jest też niezadowalające zakończenie, ale nie przeszkadza to w ogólnym odbiorze. Pozycja idealna na świąteczny wieczór.