Robert Brian Wilson wciela się w "Silent Night, Deadly Night" (1984) w postać nastoletniego mordercy Billy'ego w stroju Świętego Mikołaja, który dzierży zakrwawioną siekierę. Jako 5-letni dzieciak Billy był świadkiem brutalnego morderstwa rodziców, którego sprawcą był inny Święty Mikołaj. W trakcie pobytu w sierocińcu sadystyczna Matka Przełożona uczy chłopczyka, że wszelkie złe uczynki muszą zostać przykładnie ukarane. Gdy Billy dorasta dostaje pracę w sklepie z zabawkami. W trakcie Wigilii musi przebrać się za Świętego Mikołaja i pod wpływem przebytej w dzieciństwie traumy wpada w szał i zaczyna mordować...
Fajny świąteczny slasher, który doczekał się 4 gorszych sequeli. Sadystyczne morderstwa, dość krwawe np. nabicie Denise (Linnea Quigley) na poroże jelenia, dekapitacja siekierą chuligana w zimowym lesie, podcięcie gardła matce Billy'ego, etc.Trochę nagości i seksu. Protesty i pikiety rodziców przed kinami spowodowały, że film stał się całkiem popularny.
Obejrzany po raz kolejny. Pierwszy seans: 13 lutego 2011 roku.
"Punish", "Naughty". Warto obejrzeć zamiast "Kevin sam w domu". :-)