Fabula jest dosc wciagajaca i dosc fajnie zawiazana. Poznajemy koleje mlodego chlopca ktory wpierw widzi smierc swoich rodzicow zabitych przez mezczyzne ubranego w stroj sweitego mikolaja.Wydarzenie to pozostanie w jego pamieci do konca zycia.Po latach spedzonych na ciaglym posluszenstwie i karach cielesnych w siercincu rzadzacym przez despotyczna matke przelozona wyrasta na mlodego silnego meczyzne.Ale swieta to czas ktory przypomina mu o koszmarze ktory kiedys go spotkal i pragnie zemsty.
Fabula bardzo przypomina historie znana z Halloween ale jest o wiele bardziej dopracowana.Film jest wciagajacy,aktorzy graja poprawnie (wielkie brawa dla dziadka,ktory stworzyl swietna postac) ,muzyka jest typowo swiateczna,klimat rowniez dobrze odzwierciedla prawdziwe swieta (widzimy jak ludzie ciesza sie ze odpoczna od pracy,wypija,zaszaleja). Sceny morderstw nie sa jakimis popisami gore,ale i tak calkiem milo sie to wszystko oglada.
Jesli chodzi o minusy to ja bym wymienil dwa.... zastanawia mnie fakt ze kobieta slyszy drapanie kocich pazurkow o drzwi..a facet ktory pozniej siedzi w tym samym pokoju nie slyszy jak morderca wywaza drzwi,biega po pokoju na gorze,jest duza szamotanina...zawsze mnie to irytuje,chociaz np. w slasherach to juz normalka ze nikt nie slyszy odglosow dochadzacych z odleglosci kilku metrow. Takim powaznym minusem natomiast jest malo ciekawe zakonczenie- po pierwsze jak morderca nie slyszal osób ktore musialy wejsc i stanac tuz za nim..co z reakcja dzieci-wpierw stoja wszystkie przestraszone-po czym po sekundzie wszystkie siedza grzecznie na kanapach...zakonczenie jest mocno niedopracowane a ostatnia scena jest mocno inspirowana wieloma slasherami i pozostawia sobie jak zwykle otwarta furtke do nakrecenia czesci 2,ktora jak wiadome powstala.