żyjacy z traumą z dzieciństwa Billy, który widział jak przebrany za Swietego Mikołaja zabójca morduje jego rodziców, po latach sam idzie w jego ślady i w kostiumie świątecznego brodacza urządza jatkę. całkiem fajna rzecz, trochę przygłupia, niekoniecznie trzymająca się zasad logiki i stroniąca od jakiejkolwiek głębii psychologicznej, ale w końcu to nie tych elementów oczekuje się od udanego slashera. ten jest w miarę przyzwoity, niespecjalnie krwawy, ale też zabójstwa są odpowiednio urozmaicone. na wigilijny wieczór w sam raz. 6/10