Ciekawy przypadek Benjamina Buttona

The Curious Case of Benjamin Button
2008
7,7 518 tys. ocen
7,7 10 1 518171
6,6 68 krytyków
Ciekawy przypadek Benjamina Buttona
powrót do forum filmu Ciekawy przypadek Benjamina Buttona

Ten film byl po prostu fantastyczny ! Aż mi się w głowie nie mieści, jak można stworzyć coś tak wspaniałego... I film wcale nie jest za długi! Te niespełna 3 godziny minęły mi niezauważalnie. bo to był piękny, wzruszający i pouczajacy film. oczywiście daje 10/10 !

k4lolin4

Dokładnie nie jest za długi ...
I scena z zegarem i alegoryczność do życia Buttona.
Szkoda że tylu ludzi go nie zrozumiało.

_Animal_

A dla mnie film długi i nudny, choć piękny ;] i zupełnie, zupełnie nie wiem, o czym on był :P pewnie nie ta częstotliwość fal i nie te wibracje :P (bądź w wieku 21 lat byłam już za stara na P.Coelho, nie wiem.. ;])

reasumując, na nieszczęście współczesnego kina, mało kto robi obecnie tak dobre filmy ;P

goniakania

Film absolutnie świetny, zastanawiałem się nad oceną 10/10, ale jednak dałem ostatecznie 9/10. Film rewelacyjny, świetna fabuła, piękny, dobrze się go ogląda i na pewno nie jest za długi. Świetny motyw z tym kolibrem, jak Wy uważacie? :)

ocenił(a) film na 3
Dances_with_Life

9/10, 10/10 a jakie to ma znaczenie. Film słaby. I tak, zrozumiałem go. Nie jest głęboki. To wam się wydaje, że jesteście mądrzy, bo go zrozumieliście. Ale to naprawdę nie jest trudne, kiedy ma się przesłanie podane na talerzu. Jak zrozumiecie filmy Felliniego czy Antonioniego- wtedy możecie wysunąć takie stwierdzenie. Ale nie po takim filmie jak "ciekawy przypadek...". Nie ten poziom.

kosobi

"9/10, 10/10 a jakie to ma znaczenie" - dla mnie ma. Co do filmu to bez obrazy, rozumiem, że nie musiał ci się on podobać, ale żeby od razu słaby? No przykro mi, ale chyba trochę przesadzasz. Co do przesłania to film je na pewno miał, a czy było ono głębokie... Indywidualnie do zinterpretowania. Zależy jakie kto ma wartości w życiu. Dla mnie przesłanie było głębokie i film dał mi do myślenia. Tak uważam, film na pewno nie jest słaby. Co najmniej 5/10 każdy powinien mu dać. Takie moje zdanie. I napisz co według Ciebie jest przesłaniem głębokim. Abym mógł zobaczyć Twój punkt widzenia. Pozdrawiam.

Dances_with_Life

Dla mnie 8/10.
Na początku wydawało mi się, że będzie za długi i to zawali całą sprawę, ale ta historia była tak wciągająca, że nie zauważyłem nawet jak te 150 minut minęło.
Głęboki film.

ocenił(a) film na 9
delpiero105

Film piękny, emocjonalny, wzruszający. Coś wspaniałego. Ja również nie zauważyłam jak minęły te 2,5 godz. Jest mi jedynie przykro, że niektórzy ludzie, którzy uważają się za "dorosłych" mówią, że film był nudny. Widocznie nie maja wyobraźni i nie potrafią ocenić sztuki, a tymbardziej wczuć się w całą historię i kreacje bohaterów. A i drodzy "dorośli" ja mam 18 lat, a chyba jestem bardziej dojrzalsza od połowy 25 latków.

affling

stara! :D on po prostu był nudny, sorry. doceniam jego piękno, ale dla mnie inteligentnego człowieka i bystrej babeczki, która trochę już przeżyła, widziała, doświadczyła, przeczytała, obejrzała, wysłuchała i przemyślała, to jest po prostu przeciętne :) i jak już obejrzeć film, to coś wnoszący ;) no więc, on już dla mnie nic nie wnosi :)(24), a dla Ciebie jeszcze wnosi(18) :) - co jest zupełnie zrozumiałe :D

goniakania

Nieprawda. Ja mam 17 lat (prawie 18), a zdecydowanie wolę filmy z głębokim
przesłaniem, nie podanym bezpośrednio na talerzu, nieprzewidywalne i
wnoszące coś nowego. Mimo wszystko film na pewno nie był nudny, bardzo
wciągnęła mnie ta historia i nie zauważyłam nawet upływu czasu oglądając
go. Film poruszył temat, który jest obecnie rzadko poruszany w kinie, już
nie mówiąc o historii, którą przedstawia. W ostatnich latach powstaje coraz
mniej takich "uroczych", wciągających filmów...

ocenił(a) film na 10
monao92

piekny film,bardzo wzruszajacy ale trzeba sie w niego wczuc

ocenił(a) film na 7
cwana

film pokazuje że nawet ludzie inni mogą być szczęśliwi dawać ludzią szczęście mam 13 lat i obejżałem film mam nadzieje że dobrze zrozumiałem przesłanie

ocenił(a) film na 6
affling

Z całym szacunkiem- nie jesteś dojrzalsza tylko wlaśnie dojrzewasz i potrzebne ci są takie a nie inne wzruszenia. I bardzo dobrze. To pozytywne,że dzisiejszym osiemnastkom podobają się takie filmy a nie jakieś tępe produkcje w stylu lans bounce i dobra strzelanina. Ten film to miły film i już. Ale- nie ma w nim wielkiej głębi ani wielkich przekazów- ot mały zabieg z czasem i bohaterem i prościutka ramówka całości w postaci retrospekcji z pamiętnika. Prościej się nie da. ;-)
Nikt nie umniejsza twojej zdolności do odczuwania i wyciągania wniosków więc i ty postaraj się zrozumieć, że kilka lat więcej to ....dużo więcej doświadczeń i emocji na karku i takowe filmy już " nie biorą" ;-) Życzę owocnego eksplorowania sztuki filmowej ;-)

ocenił(a) film na 6
kosobi

W pełni się zgadzam z "kosobi" i już czuję na sobie nieprzychylne spojrzenia reszty forumowiczów. OKRUTNIE PRZEREKLAMOWANY. Osobiście mogę dać co najwyżej określenie- " niezły" bo zły nie był. Ale na tym koniec. Począwszy od przynudzania do fatalnej ramy w formie pamiętnika umierającej mamusi... Do wprowadzenia widza w przeszłość użyto zatem wyświechtanego rekwizytu - w dodatku z całym arsenałem wsparcia,-: Mamy zatem nagle zdjęcia, których córka nigdy nie widziała, bilety, pocztówki itp- a wszystko skwapliwie zapakowane przez przezorną umierającą tak, aby znalazło się na jej łożu śmierci w szpitalu. Rama w postaci czytającej pamiętnik córki została wklepana w film na odwal się,aby tylko ciągnąć jakoś ten długi film. W odpowiednich momentach mamusi robi się słabiej, w innych nawet całkiem dziarsko mówi. Fabuła mogła być ciekawa, ale nie jest. Rozumiem potrzebę zrobienia filmu z przekazem i lubię takowe filmy oglądać, ale ... nie trzeba wywracać zegara do góry nogami żeby pokazać wartość czy nieuchronność przemijania. Motyw z zegarem sam w sobie - na początku opowieści jest wzruszający. Jednak potem - nagle pojawienie się " wywróconego do góry zegarem biologicznym" Benjamina to jakaś filmowa niezbyt dobrze wklepana akcja. Sam pomysł młodnienia i umierania ...z młodości może byłby do przyjęcia gdyby nie kompletnie głupie zakończenie z cofającym się w rozwoju fizycznym ( sic!!!!!!!! wzrost, kości itp) bohaterem. I to jego ostatnie spojrzenie- noworodka. Jakby wiedział, kim jest trzymająca go w ramionach kobieta... Litości...
Oczywiście mimo długości filmu mnóstwo dziwacznych niespójności- ehhh- nie chce mi się wyliczać -ale warto choćby dodać ciekawy jak na amerykańskie realia- brak prawa. MOżńa więc mieć dziwne dziecko które młodnieje, nie ma papierów, można odziedziczyć całe imperium guzików- też na mocy nie wiem jakich papierów. Po latach zaś można spokojnie wprowadzić się do orleańskiego uroczego domu i " dochować' chłopca aż po jego - narodzino-zgon., co trwało też kilka lat. I nikt się nie będzie czepiał. Tak jak zresztą nie czepiali się członkowie załogi ( no, poza rubaszną uwagą kapitana) że nasz bohater rośnie w siłę. Wiem ,wiem- to była wojna, papiery się gubią, nikt o nic nie pyta. Tja.. A potem oczywiście- mimo dłużyzny filmu mamy tęga lukę miedzy takim - powiedzmy- 18letnim Benjaminem a chłopcem z końcowej części filmu.
Ładnie było popatrzeć na Brada Pitta- wszak to już marka sama w sobie - i nie tylko ze względu na świetne aktorstwo ale i urodę. W tym filmie aktorstwo było średnie bo i nicwięcej nie dało się wykrzesać ze scenariusza. Co do urody- z ciekawością patrzyłam jak go odmładniają ale ta komputerowa wklejka jego twarzy w wersji lat 18- 20- w scenie w szkole baletowej to porażka.

Ogólnie- dało się obejrzeć i każdy był ciekawy jak ten Benjamin skończy. Tu przynajmniej jedno było pewne- każdy musi umrzeć. ;-) Ukłony.

ocenił(a) film na 10
Alabe

jak trzeba być zgorzkniałym,żeby nie poczuć tego klimatu? Dla mnie film rewelacja!!!!!!!!!!!!!!!!

ocenił(a) film na 3
chuda75

Jak ograniczonym trzeba byc, zeby dac Transformersom 10/10?

ocenił(a) film na 6
chuda75

Zgorzkniałym? Boże, ręce opadają..... Po prostu brak słów wobec tej porażającej argumentacji. Nieee- nie będę się tu tłumaczyć, że owszem wrażliwości mi nie brakuje. Po co tu się w ogóle uzewnętrzniać skoro tylu psychologów wokół ;-) Eh........ W zaklętym kręgu bezkrytycznych fanów nic tu po mnie

użytkownik usunięty
k4lolin4

Genialny film ...
Nawet przez jedna minutke sie nie nudzilam ...

ocenił(a) film na 10
k4lolin4

Ja widze ze opinie zamienily sie na wymienianie sie wiekiem i popisywanie sie jakim to sie dojrzalym czy inteligentnym nie jest... Ocenilem film 10/10 bardzo do mnie przemowil(jest to kwestia indywidualna) zaciekawila mnie sama historia, sam pomysl na ukazanie tego ze "nic nie trwa wiecznie" i ukazanie uczucia, ktore sie nie zmienilo, mimo uplywajacych lat. Muzyka swietnie podkreslala wprost przepiekne zdjecia w filmie i do tego ta narracja! Nie mam pojecia co w tym filmie, az tak trudne jest do zrozumienia, ze tak sie o to klocicie, no ale coz, jak dla mnie wszystko jest jasne i klarowne i takie mialo byc. Nie mielismy sobie zaprzatac glowy rozumieniem jakichs fragmentow, tylko cieszyc oko swietnymi zdjeciami, wsluchiwac sie w piekna muzyke i dac sie porwac do utopii uczuc, film mial cos pokazac a takze rozgrzac serce i to zrobil w 100% dlatego dostaje ocene 100% i zaliczam go do najlepszych jakie ogladalem!

ocenił(a) film na 10
adelarte

popieram w 100%

chuda75

zastanawiam się czy 9/10 czy 10/10 i nie mogę nic wymyślić od wczoraj :d