Benjamin Button to świetne zdjęcia, scenografia i muzyka. Jednakże przede wszystkim fakt, że wszystkie kreacje są bardzo wyraziste i coś wnoszą do filmu sprawiają, że film ogląda się bardzo przyjemnie.
Pigmej, ojciec Bena, właściciel łajby, kobieta w Rosji - wszystkie te drugoplanowe postacie wnoszą coś do filmu i są świetnie zagrane.
Specjalnie na koniec zostawiłem konstruktora zegara, który znakomicie wprowadził w film i nie wiem czemu ale ta postać najbardziej zapadła mi w pamięć.
Jeśli chodzi o Cate Blanchet, nie od dzisiaj uważam, że jest dobrą aktorką, jednakże zawsze uważałem ją za aseksualną. W tym filmie promieniuje kobiecością, ciepłem, jest piękna i seksowna za co bardzo duży plus.
Momentami film się dłuży, jednak na pewno warto go obejrzeć, chociażby ze względu na piękne wykonanie, niecodzienną historię, fantastyczne tło - drugoplanowe role i Cate, która bardzo mnie zaskoczyła.