Gorąco polecam, ten piękny, mądry i skłaniający do rozmyślań o życiu film. To opowieść o miłości do życia i o miłości w życiu, to film o przemijaniu i stratach. Nie jest to film dla wszystkich, jednak losy Benjamina starego=młodego człowieka wzruszają do głębi. Uroniłam na nim łzy.