Film totalnie przewidywalny, patetyczny i przede wszystkim potwornie nudny. Doszukiwałem się "głębi" tego obrazu, ale to zupełnie nie ma sensu. Wszystko można było pokazać w bardziej interesującej i strawnej formie, nie "mordując" widza bezgraniczną nudą.
Sam pomysł filmu też nie jest nowy. Podobny motyw przemijania pojawia się choćby w całkiem niezłym filmie "Wiecznie młody" z Melem Gibsonem. Nie wiedziałem, że teraz filmy się kręci na metry (czy raczej kilometry) taśmy filmowej, a dobry oznacza baaaardzo długi i nudny...
Całkowicie się z Tobą zgadzam. Od połowy filmu czekałem aż główny bohater "wreszcie" umrze żeby film się skończył. Był nudny a akcja była nieciekawa i przewidywalna. Szczerze mówiąc spodziewałem się czegoś lepszego.
Słuchajcie ludzie,czego się spodziewaliście mówiąc że film był przewidywalny?Jak urodził się stary to na koniec filmu normalne było że umrze jako dziecko,a co innego miał zrobić polecieć w kosmos?żeby było nieprzewidywalnie?Większość filmów,90% jest do przewidzenia nie czepiajcie się.Że był długi fakt,ale zrobiony z odrobinką takiej baśniowej czy bajkowej oprawy i w związku z tym długość jest do przełknięcia.Mi się oglądało bardzo przyjemnie ten film,jedyne co mnie wkurzało nie wiem czemu to ta babcia,wedłóg mnie strasznie dobrana do filmu i nie opowiadała tej historii tylko ją wyjęczała,wiem że umierała ale przerysowała obraz.Moja ocena filmu to 9/10 bo genialny nie był,ot lepszym obrazem jest choćby Slumdog.
Przewidywalny i długi? To, że taki będzie można było wywnioskować choćby z samego trailera. Szczerze mówiąc nie wiem nawet w którym momencie film choćby w najmniejszym stopniu rościł sobie prawo do nieprzewidywalności i nie jest to żadna wada? Wolę taką przewidywalność niż tani suspens jaki był na przykład w "Z piekła rodem", który masz w ulubionych. Czy film jest patetyczny? Może trochę, ale widziałem już z tysiąc innych filmów, które były znacznie bardziej patetyczne. Choćby taki Szeregowiec Ryan, którego również masz w ulubionych. Głębia w tym filmie jest, może banalna, ale jest. Czy film był nudny jest sprawą zupełnie dyskusyjną. W każdym razie dla mnie nie był ani trochę. Generalnie zawsze radzę zapoznawać się z trailerami danych filmów aby nie było rozczarowań. Na ogół dość wiernie reklamują film.
Trailery filmów niestety nie oddają prawdy. Wielokrotnie są ukazane w nich najlepsze-najciekawsze sceny, a filmy w rzeczywistości są o niebo gorsze, lub wręcz przeciwnie - nie są w stanie oddać genialności filmu ( np. Forrest Gump). Przewidywalność "Buttona" po prostu powala. On młodnieje, a inni się starzeją . Jak ktoś napisał, czy powinien był polecieć w kosmos - tak, może wtedy coś by się działo! Wolę "tani" suspens jak "From Hell", bo w nim fakt nie złapania i osądzenia Kuby Rozpruwacza jest jedynie do przewidzenia (chyba każdy to wie), niż nadęty i rozdęty, patetyczny "obraz" o niczym. "Szeregowiec Ryan" jest miejscami patetyczny, ale w jego przypadku jest to usprawiedliwione. "Button" nudzi nieusprawiedliwionym patosem , którego jest za dużo jak na zwykły dramat obyczajowy, ale przede wszystkim rozwleczoną fabułą, która tak naprawdę jest o niczym.
Daję sobie około 70% skuteczność w ocenianiu filmu po trailerze i w przypadku Benjamina Buttona żadnych zaskakujących rewelacji nie było. W dzisiejszych czasach trailery robią się coraz lepsze i muszę przyznać, że spektakularnych porażek na tym polu doznaję coraz częściej. Z ostatnich mogę wymienić choćby Pride and Glory, który w trailerze prezentuje się doprawdy świetnie. Zapowiadał się na świetny policyjny thriller o rozdarciu pomiędzy lojalnością wobec odznaki a swoją rodziną, a dostałem kolejny odgrzewany kotlet, który nie warto pamiętać dłużej niż dwa dni. Sto razy lepszy był choćby Cop Land, który swoją drogą ma kiepski trailer(bo stary:)).
Nie wiem jak o Szerogowcu Rayanie można powiedzieć, że był "miejscami patetyczny". To chyba najbardziej patetyczny wytwór amerykańskiej kinematografii od czasów zakończenia zimnej wojny.
OJ OJ! głębia JEST !
historia Benjamina potwierdza regule, ze chłopakom zawsze sie uda zabawić,
nawet jeśli są pokręceni i starzy, a dziewczyny maja generalnie przechlapane.
dziękuję dziękuję za uznanie, to jedyny morał jaki wypływa z historii Benjamina.
A nie zastanawiałeś się przypadkiem nad przemijaniem oglądając ten film. Myslałeś kiedykolwiek nad tym jak gdybyś był coraz młodszy. Pewnie nie, bo jedyne co dostrzegłeś w tym filmie to długość. Film jest genialny choćby w swojej treści porównując zupełnie "niedorzecznie" starość jako brak doświadczenia z wiekiem młodzieńczym pełnym wspomnień. Zakładam, że jesteś dość młodą osobą więc zastanów się jak czybyś się jako 20 latek (fizycznie) z bagażem doświadczeń 60-latka. Ponadto film obrazuje swietnie kontrast pomiędzy młodością a starością choć w dość niekonwencjonalny sposób. Cieszę się że obejrzałem ten film. Przynajmniej jest czym nad czym można się dłużej zastanowić a nie tanim "łubudubu" o którym i tak za chwilę zapomnimy. A tak na koniec, co by było gdyby dziecko było starsze od rodzica:D
Odwrócone nie znaczy genialne. Takie gdybanie jest kompletnie jałowe, bo nigdy tak nie zdarzy. To jak zastanawiać się jak to by było gdyby się było smerfem. I jakie jest życie takiego smerfa. Może kogoś to bawi. Nad przemijaniem można się zastanowić w normalny sposób, tylko wtedy można wyciągnąć normalne wnioski.
a ja sie zgadzam z Gonzooo. niektorzy jak widac wola filmy malo tresciwe, o zabijaniu np (ooooo, tam to jest akcja), wyscigach, narkotykach i bzykaniu. litosci. owszem, trwa dlugo i wiadomo bylo ze bedzie mlodnial. ludzie sie starzeja i nikt tego sie nie czepia. film jest piekny a jezeli ktos ma niedorozwoj i woli ogladac strzelanki co trwaja 1,5 godz to radze ogladac dalej filmy o rumbo a nie czepiac sie filmow ktore daja do myslenia. czasami zapominam ze filmy ambitne sa dla ludzi ktorzy to potrafia robic :) amatorow krotkich filmow zapraszam na lato muminkow:dla was napewno bedzie to swietny film jakiego oczekiwaliscie czytajac wasze wpisy :)))
Mi film sie nawet podobal, pomimo tego, ze od poczatku bylo wiadomo co dalej bedzie sie dzialo i ze byl strasznie nudny to pomysl godny podziwu..
hyyym uważam że nie jest aż taki nudny wydaje mi się że dla meżczyzn jest ale kobiety inaczej go zrozumiom i rozumiem dlaczego tak myslisz bo jak bym ogladala go z moim chlopakie to by powiedzial to samo co ty ale jakgo ogladalam to wydawalo mi sie jak by lecial co najmniej 1 godzine