moze sie nie znam i pewnie wszyscy zaraz mnie zaczna objezdzac ale ja naprawde nie rozumiem tego filmu nie rozumiem jak on sie moze podobac jedyne na co tam mozna zwrocic uwage to dobre aktorstwo i calkiem niezle wyrezyserowany no i jest ten niby pomysl ale jego realizacja jest tak beznadziejna no tak mi sie to nie podobalo... bo wyszlo z tego normalne zycie nic nadzwyczajnego a zwykle zycie to mam na codzien po co jeszcze mam na nie chodzic do kina?? w ogole bardzo mi sie kojarzy ten film z jednym takim popularnym polskim serialem: "M jak milosc" takie kluchy nie wiadomo czy smiac sie czy plakac . niby przeslania sie mozna dopatrywac z tym czasem ale to bardzo naciagane jak dla mnie. Ogolnie film negatywnie mnie zaskoczyl.