PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=797600}
4,7 19 638
ocen
4,7 10 1 19638
3,6 28
ocen krytyków
Ciemno, prawie noc
powrót do forum filmu Ciemno, prawie noc

Mam wrażenie, że scenariusz byłby dobrym materiałem na serial. W filmie po prostu zabrakło czasu, przez co fabuła jest niezrozumiała i moim zdaniem bezsensowna(chyba, że nie oglądałem filmu uważnie). Czy może ktoś wytłumaczyć kilka wątków? Może dzięki temu lepiej zrozumiem film:
1. Kim w tym filmie miał być Marcin Schwartz? Co jego postać miała tutaj wnieść?
2. Jak znalazł się u swojego wujka? Skąd wiedział, że Albert to jego wujek?
3. Dlaczego nocą przebywał pod domem Alicji?
4. Jakie znaczenie miały perły? Kim w ogóle była księżna Daisy?
5. Jakie związek ma porwanie 3 dzieci z historią Alicji?
6. Alicja zadała pytanie Albertowi: "Kim były kociary?" Po kilkuminutowej historii, która miała być odpowiedzią, nadal tego nie wiem.
Film ciężki i męczący. Sama produkcja natomiast jest na naprawdę wysokim poziomie przez co wystawiam ocenę 5. O dziwo mimo słabej fabuły film trzyma w napięciu. Jedyną wadą poza historią jest gra Cieleckiej. Bardzo ciężko się ją oglądało. Cały film na jednej minie. Buzek i Ogrodnik na +.

Kuna_71

A ja liczyłam, że film fabułę z książki jakoś "wyprostuje". Oj, to teraz z niepokojem pójdę do kina.

Kuna_71

PS. Kociary to podobno jeden z pożyczonych motywów od ulubionego japońskiego pisarza pani Bator - Murakamiego. W książce też to nie było całkiem jasne.

Kuna_71

Na te pytania to niestety odpowiedzi nie ma nawet w książce, bo autorka ich po prostu nie udzieliła (trzeba się domyśleć).
No może oprócz jednego - Daisy istniała naprawdę i była ostatnią panią na zamku Książ.

ocenił(a) film na 6
Kuna_71

Marcin jest postacią bardzo tajemniczą również w powieści. Nie wiadomo, jak znalazł wuja, ani w jakim dokładnie charakterze przybył do Wałbrzycha, wspomniane jest że działa on w jakiejś nieformalnej organizacji, zajmującej się tropieniem osób związanych z działalnością przestępczą wobec dzieci. Osobiście uważam, że sensowniej byloby, gdyby Marcin był po prostu policjantem, tropiącym w Wałbrzychu siatkę bandytów trudniących się pornografią dziecięcą, ale że formuła powieści jest trochę basniowa, Marcina trzeba uznać za przedstawiciela sił dobra, swojego rodzaju "dobrego ducha", towarzyszącego Alicji i próbującego swym działaniem zmazać zło wyrządzane przez jego ojca.
Księżna Daisy to postać historyczna, ostatnia pani na zamku Książ, z rodziny Hochbergów, znana ze swojej działalności dobroczynnej. Zmarła w 1943 r. Książka wykorzystuje związaną z jej postacią legendę o ukrytym w okolicach Książa skarbie, zawierającym 6-metrowy sznur pereł Księżnej.
Z tego co pamiętam, w powiesci perły otrzymywały wybrane dzieci od Kociar. To właśnie perła łączy zaginioną Kalinkę i Alicję, aczkolwiek historia ta jest dość zagmatwana i trzeba na świeżo mieć przeczytaną książkę. Perły są chyba pewnym symbolem dobra, podobnie jak Kotojady to symbol zła.
Związek Alicji z zaginionymi dziećmi jest taki, że robiąc reportarz, odkrywa tragiczne tajemnice swojej rodziny. Warto też zauwazyć, że mała Kalinka chciała utopić w morzu Kotojady, które dręczyły również siostrę Alicji, Ewę. Jest tu więc pewnego rodzaju krąg zła, który Alicja musi przerwać.
Naprawdę polecam przeczytanie książki, tam wszystkie wątki tworzą spójną całość.

ocenił(a) film na 5
aagnees

Film jest odrębnym dziełem, które powinno być całością. Jeśli do oglądania filmu należy przeczytać książkę ( kiedy ? wcześniej czy później?) to znaczy że reżyser jednak się nie spisał.

ocenił(a) film na 6
aagnees

skarb skarbem ale czy pereł nie można też postrzegać jako pewnego rodzaju klątwy? z tego co pamiętam to podczas podróży poślubnej Daisy otrzymała ten 6 m naszyjnik z pereł, natomiast jeden z poławiaczy przed śmiercią miał przekląć księżną Daisy, no i faktycznie zamek za długi zabrali Hitlerowcy a Daisy zmarła w zapomnieniu, do dzisiaj nie wiadomo gdzie ostatecznie została pochowana.

ocenił(a) film na 5
Kuna_71

Joanna Bator zapytana na wieczorze autorskim "Kim są kociary" odpowiedziała "Nie wiem".

Fukaeri

Chciałem nie oceniać tego filmu... Stwierdziłem, że go po prostu nie zrozumiałem.
Ludzie mówią, że trzeba przeczytać książkę a tu taki psikus. ;-)

Fukaeri

Mi się ten wątek wydaj jedyną tandetą w książce. Takie podrasowanie klimatu ale nie wiadomo po co. Chyba tylko po to żeby na siłę gdzieś przemycić wątek pereł, dodać magii, która tak naprawdę nic nie wnosiła w świetną historię.

banta

Księżna Daisy była kociara. W ogóle hochbergowie mieli mnóstwo zwierząt. Koty są w ksiazu do dziś, biegają po zamku, hotelu i restauracjach. Uważa się je za dobre duchy zamku, przynoszące szczescie. „
Kociary” to taka personifikacja kotów. W książce i filmie pozytywne zjawiska/ osoby maja nazwy pokrewne do słowa „kot”.

freya_1_1

Byćmoże więc potrzeba trochę pozwiedzać Wałbrzych, żeby się w to wczuć. Może bez tego nie da się zrozumieć. Nie wiem. Ale biorę się już do kolejnej książki Bator. Zobaczymy jak będzie.

freya_1_1

Zmarnowana okazja - Tomasz Kot powinien grać tu główną rolę :D

Kuna_71

No to rzeczywiście..... hm, jestem świeżo po filmie i znam odpowiedzi na te wszystkie pytania, no prócz kociar, ale to każdy może sobie stworzyć własną definicję, a książki nie czytałam. Myślę, że także nasze odpowiedzi na wiele z Twoich pytań mogą się od siebie różnić, wszystko zależy od naszej wyobraźni, spostrzeżeń większych i mniejszych.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones