świadczy nie tylko beznadziejna fabuła i drewniana gra aktorów, ale również to, że akcja dzieje się rzekomo gdzieś w Wielkiej Brytanii, a cała rodzinka mówi z amerykańskim akcentem.
jeszcze tego filmu nie oglądałem ale przymierzam się ale widziałem urywek gdzie była mowa o tym że ten chłopak przeniósł sie za oceanu bo w tym urywku koledzy ze szkoły pytali się jak tam po pierwszym semestrze po przeprowadzce za oceanu więc akcent amerykański jest bardzo prawdopodobny bo można wywnioskować że cała rodzina przeniosła sie z ameryki a wracając do fabuły jak obejrze to wtedy ocenie ten film bo według mnie samemu trzeba obejrzeć aby coś mieć prawo oceniać czy dobry czy zły