Ciemność to film ani dobry ani zły. Ale za to bardzo poprawny. miło się to ogląda, ale nie ma więklszych emocji. Ten film to skrzyżowanie rozwiązań z Lśnienia Kubricka i Dziecka Rosemary Polańskiego. Jest tu tez parę elementów z Innych Amenabara. Balaquero w Ciemności efektownie i umiejętnie łączy wątki z tych filmów. Jednak nic oryginalbnego w tym obrazie nie ujrzymy. Po prostu porządna rzemieślnicza robota. jak na dzisiejszy poziom kina to i tak dobrze. 7/10.