Cienka, niebieska linia Forum

Wydaje mi się, że dosyć łatwo przeoczyć wyjątkowość tego filmu. Jesteśmy już chyba zbytnio przyzwyczajeni to tego typu formuły, która nie tylko pojawia się nagminnie w różnych filmach dokumentalnych, ale jest w dodatku doszczętnie "wyeksploatowana" i zbanalizowana w różnych tandetnych produkcjach telewizyjnych. I nie...

Absolutne arcydzieło. Jak na na razie, po ilości głosów, widziało go u nas 20 (dwadzieścia) osób. Nieźle, kurva, nieźle.

Po obejrzeniu towarzyszy strach, że też się padnie ofiarą fałszywych oskarżeń. Swoją drogą film jest jak na dokument niezwykle hmm.. stylowy. Nakręcone rekonstrukcje zdarzeń robią wrażenie

Bo to naprawdę bardzo dobry film

wzorzec metra dokumentu kryminalnego myślą, mową, uczynkiem i odniedbaniem.. najbardziej najlepsza jest prosta relacja, najbardziej najgorsza - warstwa fabularyzowana.

Filmik pokazuje jak w USA wygląda wymiar sprawiedliwości. Wszystko opiera się na układach i obietnicach. Świadkowie są zmuszeni mówić tylko to co im nakazał prokurator. Osoba niewinna zostaje podejrzana o morderstwo bo tak powiedział niby naoczny świadek. Całe śledztwo i następnie proces to komedia. Jedynym plusem tego...

podsumowano tu (po jego naturalnej śmierci, na wolności):
http://www.nytimes.com/2011/06/26/us/26adams.html?_r=0

Czy ma ktoś może namiary na ten film, bo wujek Google milczy