Oraz bardzo dobry film. Tego filmu nie powinni ogladac fani "za szybcy za wsciekli". Film bardzo trudno bo o wojnie, cierpieniu, smierci, samotnosci oraz checi przetrwania i zmaganiu sie z przeciwnosciami na obcym terenie. Krotko mowiac film bardzo metaforyczny. Trzeba troche pomyslec zeby w pelni go zrozumiec. Osobiscie nie lubie filmow o wojnach. Tak jak "Apokalipsa", "Pluton", "Szeregowiec ryan" tak i "Cienka czerwona linia" nie zaliczaja sie do moich ulubionych. Ale prosze sie nie kierowac moim zdaniem tylko prosze go obejrzec. Polecam film.
pozdrawiam
Polecam kolego przeczytać książkę-o wieeele lepsza niż film, a i więcej jest w niej ukazane-naprawdę warto. Mnie akurat z wszystkich filmów wojennych, ten najbardziej podoba.
Ja uwielbiam osobiscie "wrog u bram" jest to jedyny film osadzony w srodku wojny ktory mnie zahipnotyzowal.
Mnie jakoś tak "Cienka czerwona linia", "Kompania braci", "Kiedy milkną działa" oraz "W księżycową jasną noc" zahipnotyzowały. Oprócz tego doś tak mi się podobał "Czas Apokalipsy", ale to temu bo nie widziałem jeszcze nigdy "plutonu" i "Full Metal JAcket", a obejżał bym z wielką chęcią :D
Nie czytałem jeszcze książki Jamesa Jonesa i żałuję ale nie porównywujmy książki do filmu bo to się mija z celem. "Cienka czerwona linia" jest oparta na motywach książki, nie jest to pełna ekranizacja. Nie wątpię, że książka jest świetna ale nie wyobrażam sobie jak można by lepiej nakręcić "Cienką czerwoną linię". Dla mnie film jest wspaniały i niepowtarzalny. Chwała Malickowi za nakręcenie tego wiekopomnego dzieła.
zdradze ci jedna zasade stara jak swiat. Nie da sie zrobic swietnego filmu na podstawie swietnej ksiazki i tak samo nie da sie napisac swietnej ksiazki na podstawie swietnego filmu. Co prawda zaraz mozna wymienic pelno znanaych ksiazek na podstawie ktorych powstaly filmy. Przykladowo "lot nad kukulczym gniazdem" jak dla mnie ksiazka duzo lepsza od filmu, a film mozna powiedziec tez jest swietny. Lecz nie ma co mydlic sobie oczu poniewaz ksiazka(choc zalicza sie do moich ulubionych) nie stoi wysoko pod wzgledem literackim. Wyobrazcie sobie film na podstawie ksiazek Hemingwaya albo Kafki. Jest to nie mozliwe bo po prostu nie da sie czegos takiego nakrecic.
pozdrawiam