PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=28}

Cienka czerwona linia

The Thin Red Line
1998
7,6 98 tys. ocen
7,6 10 1 98483
8,1 53 krytyków
Cienka czerwona linia
powrót do forum filmu Cienka czerwona linia

"Cienka Czerwona Linia" i "Pluton", a potem długo nic. Może mi się dostać za pominięcie
równie genialnego "Łowcy Jeleni", ale to nie do końca jest film wojenny.

ocenił(a) film na 9
kinomanpl

"Czas apokalipsy", "Pełny magazynek"

ocenił(a) film na 8
nephilim_718

"Idź i Patrz".

ocenił(a) film na 9
markomdm

Jeszcze dodam "Stalingrad"

kinomanpl

"Most na rzece Kwai" jak dla mnie jest jednym z najlepszych filmów wojennych i chyba pierwszym o tak mocnej wymowie anty-wojennej ;-)
Jeszcze bym dodał "Ziemia niczyja".

ocenił(a) film na 8
kinomanpl

Ścieżki Chwały, Most, Wojna Zimowa, Wzgórze...

ocenił(a) film na 6
Elmo_Is_Dead

Żelazny Krzyż, Na Zachodzie bez Zmian, Okręt.

ocenił(a) film na 5
kinomanpl

Pola smierci
Wybawca
Szeregowiec Ryan

ocenił(a) film na 6
HRA

"Wybawca", "Szeregowiec Ryan" --> to jakiś żart?

ocenił(a) film na 5
Blok11

Nie
Dlaczego tak uważasz?

ocenił(a) film na 6
HRA

Jestem ciekaw Twojej opinii(zwłaszcza odnośnie Szeregowca), co klasyfikuje dwa wspomniane wyżej tytuły pośród rzekomo najlepszych filmów wojennych?

ocenił(a) film na 5
Blok11

No daj spokój. O tych filmach jest tu już tyle napisane, że ja nie dodam nic nowego
To jest moja calkowicie subiektywna ocena, a zupelnie nie mam ochoty na rozkladanie filmow na czynniki pierwsze i analizowaniu ,co w nich jest dobre a co złe. Zresztą nie potrafiłbym. Na krytyka sie nie nadaje
Podałem akurat te trzy tytuły, bo nikt wczesniej o nich nie napisał , a nie dlatego ,ze sa najlepsze
Dla mnie są to z pewnościa filmy dobre

ocenił(a) film na 5
HRA

No i jeszcze dodam kilka innych filmów ,o ktorych nikt nie wspomniał:
Ballada o zołnierzu
Lecą żurawie
Tak tu cicho o zmierzchu

ocenił(a) film na 10
kinomanpl

Najlepszym filmem wojennym wszech czasów jest "Idź i patrz" Elema Klimowa, a potem długo, długo nic. Nic co powstało, albo jeszcze powstanie, nie dorównuje i nie dorówna "Idź i patrz", ponieważ ten film o wojnie powiedział już wszystko, co tylko film o wojnie może powiedzieć. Wyjątkiem jest poetycka "Cienka czerwona linia", ale nawet ten film nie ma takiego pomnikowego charakteru, takiej fali uderzeniowej, nie przeraża i nie chwyta za gardło tak jak "Idź i patrz". Kino wojenne dzieli się w zasadzie na dwie kategorie: "Idź i patrz" i reszta. Ta pierwsza to prawdziwy monument, a druga to po prostu kino wojenne z "Cienką czerwoną linią", "W księżycową jasną noc", "Na zachodzie bez zmian", "Wniebowstąpieniem", "Czasem Apokalipsy", "Full Metal Jacket", "Ścieżkami chwały", "Okrętem" i "Łowcą jeleni" na czele. Wiele innych znakomitości z wiadomych względów pominąłem. Wspomniane wcześniej szeregowce ryany, plutony, itp. to dobre filmy, niekiedy tworzące pewien kanon, ale to już nieco niższa liga.

ocenił(a) film na 6
_Pablos_

Pod względem wymiaru psychologicznego i porażającej treści filmowej, śmiało można obok "Idź i Patrz", postawić jeszcze pewien pamiętny obraz Daltona Trumbo, oraz "Wniebowstąpienie" w reżyserii małżonki Elema Klimowa. Także nasz rodzimy "Kanał" pod względem pokazywania horroru wojennego, spokojnie by się tutaj uplasował. Kolega zapomniał w drugiej kategorii napomknąć o "Stalingradzie" oraz "Żelaznym Krzyżu". Obydwa obrazy porażają widza dużo bardziej od - co najwyżej dobrej - "Cienkiej Czerwonej Linii" np. Pierwszy ukazujący rozpaczliwą determinację i wolę przetrwania(zwłaszcza z upływem filmu), w Stalingradzkim kotle 6 armii Paulusa. Drugi powalający cynizmem i świetnie ukazanym starciem charakterów, gdy w tle staje się coraz pewniejsza klęska III Rzeszy.

ocenił(a) film na 10
Blok11

Nie zapomniałem napomknąć tylko chciałem uniknąć tworzenia całej długaśnej listy filmów o których warto wspomnieć, dlatego podkreśliłem, że wielu innych znakomitych filmów celowo już nie wspominałem. Faktycznie mogłem napomknąć o "Johnnym, który poszedł na wojnę", ale bardziej to IMHO kino czysto psychologiczne niż wojenne, choć o wymowie antywojennej wielokrotnie silniejszej niż niejeden wspomniany tutaj film wojenny.
Ja bym dodał do tego jeszcze "Los człowieka" Bondarczuka i "Dziecko wojny" Tarkowskiego i mamy już całkiem pokaźny zestaw kina wojennego najwyższej próby.
Co do "Cienkiej czerwonej linii" to uważam ten film za wybitny i nie ma dla mnie większego znaczenia, że nie daje takiego kopa w ryj jak "Idź i patrz" czy inne. Ten film jest wybitny ale w innym wymiarze. Malick zrezygnował z szokowania, bo i po co miał to robić? Stworzył poemat o wojnie oddalając się od jej najbardziej naturalistycznych aspektów, a skupiając na refleksji nad człowieczeństwem. Zostawił jakiś rąbek nadziei, skontrastował wojenkę z pięknem otaczającego świata, stworzył coś enigmatycznego. Klimow mnie skopał, przygnębił i pozostawił na pastwę grozy jaka pozostaje po obejrzeniu "Idź i patrz". Malick mnie urzekł, wzruszył i pozostawił w wielkiej zadumie. Wszystkie te odczucia, zarówno po obejrzeniu "Idź i patrz" jak i "Cienkiej czerwonej linii", są niesamowite, intensywne i traktuję je równo.

użytkownik usunięty
kinomanpl

PLUTON; SZEREGOWIEC RYAN; DO KRWI OSTATNIEJ; PEŁNY MAGAZYNEK; CZAS APOKALIPSY

ocenił(a) film na 6
kinomanpl

Zapomnieliście o "Kiedy ucichną działa". Najlepszy anty-wojenny jaki oglądałem.